Zupa z pieczonej botwinki


Każdy ma swój sposób na gotowanie i podanie botwinki. A jest to jedna, moim zdaniem, z najlepszych zup, zapowiadająca początek lata. Może być przygotowana na ciepło i na zimno.  Na bulionie warzywnym – w wersji wegetariańskiej lub na drobionym. Wybór – według uznania.

 

 
 
Składniki: Zupa z pieczonej botwinki składniki
- ok. 3 l bulionu warzywnego lub drobiowego
  (u mnie na udkach drobiowych)
- 2 spore pęczki botwinki
- marchew z bulionu
- 1-2 ząbki czosnku
- sok z 1 cytryny
- sól
- cukier
- pieprz
- koperek
- natka pietruszki
 
 
 
 
 

Zupa z pieczonej botwinki

Botwinkę z buraczkami bardzo dokładnie myjemy. Buraczki odcinamy od liści, układamy na folii aluminiowej wyłożonej w formie, zawijamy i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190°C  przez 60 minut. W międzyczasie gotujemy bulion (warzywny lub drobiowy). Odcinamy łodygi botwinki, pozostawiając same liście. Łodygi kroimy na kawałki zawijamy w folię i dokładamy do piekarnika z buraczkami na 30 minut. Z ugotowanego bulionu wyjmujemy warzywa (i mięso), wrzucamy pokrojone liście botwinki, dodajemy sok wyciśnięty  z całej cytryny. Wyjmujemy z piekarnika upieczone buraczki oraz łodygi botwinki. Buraczki hartujemy w wodzie z lodem. Upieczone łodygi dodajemy do garnka z gotującą się botwinką.  Z buraczków zdejmujemy skórkę (bardzo łatwo odchodzi), część kroimy w kostkę, a część trzemy na tarce  - dodajemy do garnka.  Czosnek przeciskamy przez praskę, dodajemy pokrojoną ugotowaną marchew. Doprawiamy solą, cukrem, świeżo zmielonym  pieprzem. Posypujemy posiekanym koperkiem i natką pietruszki.

Zupa z pieczonej botwinki

Zupa z pieczonej botwinki

 

Zupa z pieczonej botwinki

Zupa z pieczonej botwinki, to istny koncentrat smaku. Sposób przygotowania (pieczenie) nadaje jej bardzo intensywnej barwy i aromatu. Podałam z jajkiem ugotowanym na twardo, bez innych dodatków. Oczywiście, jak kto lubi, mile widziane są ugotowane młode ziemniaczki i… kleks śmietany, czy jogurtu. Ale, to już według gustu. Smacznego.  :)