Smażone filety z gładzicy


Gładzica należy do rodziny flądrowatych. Występuje, między innymi, w północnym Atlantyku. Jest ceniona za wyjątkowe walory smakowe oraz odżywcze. Jej mięso charakteryzuje się niewielką zawartością tłuszczu, delikatną konsystencją i wyraźnym zapachem jodu. Można je piec, dusić w winie lub jarzynach, gotować na parze, smażyć na patelni. Przyrządza się na niej aromatyczne zupy oraz wywary. Smażone filety z gładzicy.  

 Smażone filety z gładzicy

 
Smażone filety z gładzicy
 
 
 
Składniki:
- filety z gładzicy
- różowa sól himalajska
- sok z cytryny
- oliwa
- masło
- mąka pszenna (do panierowania)
- świeży koper

 

Smazone filety z gladzicy

Filety płuczemy, osuszamy, skrapiamy sokiem cytryny i oprószamy solą. Panierujemy z obu stron w mące, jej nadmiar otrzepujemy. Na patelni rozgrzewamy oliwę z dodatkiem masła. Filety smażymy krótko, z obu stron na złoty kolor (mięso gładzicy jest tak delikatne, że nie wymaga długiego smażenia). Siekamy świeży koperek i posypujemy usmażoną rybę.

 Smażone filety z gładzicy

Smażone filety z gładzicy

Smażone filety z gładzicy

Smażone filety z gładzicy

Smażone filety z gładzicy, do tego frytki belgijskie i surówka z kapusty pekińskiej to wyśmienite danie obiadowe. Gładzica ma białe bardzo delikatne i soczyste mięso. Jest tak dobre, że nie potrzebuje dodatkowych przypraw. W przypadku tej ryby sprawdza się zasada minimalizmu – czasem mniej znaczy więcej. ;) Filety są bez ości, więc bardziej wybredni też będą usatysfakcjonowani. Gorąco polecam na święta… i nie tylko. Smacznego.    :)