Ile jest rodzajów tego serowego deseru? „Biorąc pod uwagę popularność tego przysmaku szacuje się, że około 1000. Jedne różnią się rodzajem użytego sera, inne dodatkami, obecnością spodu lub jego brakiem. Podawany jest zarówno na zimno, jak i na ciepło. Co więcej, miłośnicy sera mogą delektować się także seromakowcem (lub makoserowcem), strudlem serowym, ciastem drożdżowym z serem i kruszonką, śląskim kołaczem z nadzieniem serowym i wieloma innymi słodkimi specjałami z serem w roli głównej. Ten pyszny składnik, podobnie jak jajka, symbolizuje odrodzenie, dlatego też w krajach prawosławnych z okazji Wielkanocy przygotowuje się Paschę, czyli rodzaj sernika na zimno. Poza twarogiem, podstawowymi składnikami serników są: jajka, cukier, masło, mąka pszenna, sól, proszek do pieczenia oraz cukier waniliowy (lub inny środek aromatyzujący). W niektórych przepisach spoiwem, zamiast mąki, są gotowane ziemniaki, bądź jajka w dużych ilościach. Celina Nierodkiewicz, członkini Loży Ekspertów Ogólnopolskiego Programu Promocyjnego „Doceń polskie” przypomina, że sposobem uzyskania najlepszego wypieku jest użycie ingrediencji wysokiej jakości. – Najlepiej, aby twaróg, czyli podstawowy składnik ciasta, był tłusty. Tłuszcz jest nie tylko nośnikiem smaku, ale pozwoli także uzyskać „mokry” sernik, a takie są najlepsze – przyznaje Celina Nierodkiewicz”. Sernik z mlekiem w proszku, to jedna z wielu odsłon tego popularnego wypieku. Czytaj dalej »
Category Archives: Desery
Naleśniki na maślance z mascarpone i malinami
Nie wiadomo dokładnie, gdzie po raz pierwszy zaczęto przyrządzać naleśniki, prawdopodobnie miało to miejsce już w starożytności. Podaje się je i w Chinach, i w Europie. Włosi twierdzą, że wynaleziono je we Florencji, skąd w XVI wieku Katarzyna Medycejska przywiozła je do Francji, gdy wyszła za mąż za francuskiego króla. Nie Katarzyny, lecz moje, ale dla króla… też mogą być – Naleśniki na maślance z mascarpone i malinami. Czytaj dalej »
Lody bananowo orzechowe z polewą czekoladową
Bezglutenowe ciasteczka skondensowane
Wiele się słyszy i czyta o diecie bezglutenowej. Dla jednych jest ona koniecznością, ze względu na nietolerancję glutenu, a dla innych wyborem. Gluten to mieszanina białek roślinnych znajdujących się w niektórych rodzajach zbóż, takich jak pszenica, żyto, jęczmień, owies. Jest niezwykle ceniony w przemyśle piekarniczym, ponieważ jest kleisty i rozciągliwy. To właśnie dzięki niemu pieczywo jest puszyste, ma miękki środek i chrupiącą skórkę. Gluten jest też nośnikiem smaku – bez niego wszystkie produkty na bazie mąki pszennej czy żytniej nie miałyby aromatu i byłyby mdłe. Gluten można wydzielić z mąki w wyniku wymycia skrobi z surowego ciasta. Na tej operacji opiera się metoda laboratoryjna określania ilości glutenu w mące. Mąkę pszenną należy zmieszać z niewielką ilością wody na gęstą pastę i ugniatać w wodzie jak ciasto, aż do wymycia skrobi. Pozostała nierozpuszczalna, sprężysta, gumowata masa o szarej barwie jest niemal czystym glutenem. Z tak przygotowanej masy otrzymuje się seitan, zwany także mięsem Buddy, który jest białkowym substytutem mięsa wykorzystywanym w kuchniach dalekowschodnich i wegetariańskich. Dla osób na diecie bezglutenowej… i nie tylko – Bezglutenowe ciasteczka skondensowane. Czytaj dalej »
Batoniki z granoli
Granola (słowo ang. pochodzące z włoskiego zdrobnienie od grano: zboże, pszenica) – mieszanina płatków zbożowych, rodzynek, orzechów, suszonych owoców i cukru (lub miodu), pieczona do chrupkości. Podawana jest z mlekiem lub jogurtem na śniadanie. Może być także wykorzystywana jako składnik ciast, deserów bądź batoników. Granola została wymyślona w Dansville w stanie Nowy Jork przez dr. Jamesa Caleba Jacksona w Jackson Sanatorium w 1894 r. Podobne płatki zostały wymyślone również przez Johna Harveya Kellogga. Były również znane pod nazwą Granula, ale nazwa ta została zmieniona na Granola, żeby uniknąć problemów prawnych z dr. Jacksonem. Batoniki z granoli. Czytaj dalej »
Pączki jogurtowe – Fritule
Fritule to świąteczne chorwackie ciasto przygotowane specjalnie na święta Bożego Narodzenia. Przypominają małe pączki, włoskie zeppole i holenderską świąteczną przekąskę “oliebollen” (“kulki oleju”). Są one zazwyczaj aromatyzowane rumem i skórką cytrusową. Mogą zawierać rodzynki i są zwieńczone cukrem pudrem. Pączki jogurtowe – Fritule. Czytaj dalej »
Rogale świętomarcińskie
Tradycja wypieków rogali świętomarcińskich w Poznaniu pochodzi z końca XIX wieku. Gdy zbliżał się dzień św. Marcina – 11 listopada, ówczesny proboszcz poznańskiej parafii pod jego wezwaniem zaapelował do wiernych, by wzorem patrona zrobili coś dla biednych. Obecny na mszy cukiernik przygotował na odpust rogale w kształcie podkowy, którą według legendy miał zgubić koń św. Marcina. Bogatsi poznaniacy kupowali rogale, a biedni otrzymywali je za darmo. W kolejnych latach w inicjatywę włączyli się również inni poznańscy cukiernicy i piekarze. Obecnie takie rogale są wypiekane tylko w tych cukierniach, które posiadają specjalny certyfikat. Dzięki Marcinowi Jurczykowi z Firmy Swojski Wyrób przygotowałam Rogale świętomarcińskie. Czytaj dalej »
Czekoladki orzechowo rumowe z amarantusem
Wynalazł je w XIX wieku amerykański lekarz John Harvey Kellogg. Obecnie w handlu rozróżnia się dwa rodzaje masła orzechowego: chrupkie (z kawałkami orzechów) i kremowe. Produkt ten znajduje zastosowanie jako smarowidło do kanapek oraz składnik domowych wypieków (np. ciasteczek). Aktualnym tematem Ciasta na niedzielę jest właśnie masło orzechowe. Tym razem u mnie bez rozgrzewania piekarnika, gdyż skorzystałam z możliwości wykorzystania tego składnika w deserze. Czekoladki orzechowo rumowe z amarantusem. Przepis autorski. Czytaj dalej »
Ptysie z craquelin
Poczciwy ptyś z kremem, zwany we Francji “choux a la créme”, przeszedł tam metamorfozę. Od jakiegoś czasu modne jest, by na wierzchu surowego ciasta wyciśniętego z rękawa cukierniczego układać krążki craquelin, czyli rodzaj rozwałkowanej kruszonki zrobionej z masła, cukru i mąki. Dzięki niej ptysie podczas pieczenia rosną równomiernie i ładniej wyglądają. Nadto wspaniale chrupią. Niestety niezbyt długo – mają to do siebie, że chrupkość jest ulotna. Ptysie z craquelin powstały przy okazji pieczenia eklerów. Zrobiłam 12 ptysiów z craquelin, resztę stanowiły eklery. Czytaj dalej »
Błyskawiczne eklerki w czekoladzie
Tym razem propozycja dla tych, którzy uwielbiają słodkości, ale – albo nie potrafią, nie lubią, czy też nie nie mają czasu na pieczenie. Co można zrobić z „prawie gotowych” składników? Błyskawiczne eklerki w czekoladzie. Czytaj dalej »
Francuskie faworki
Nazwa tych łakoci pochodzi od francuskiego “faveur”, oznaczającego wąską wstążeczkę. Pretensje do nazwy “faworki” rości sobie także stara poznańska piekarnia Fawor, gdzie rzekomo miały zostać usmażone po raz pierwszy. W dodatku “wynaleziono” je przez przypadek, gdy początkujący cukiernik wrzucił do oleju wąski pasek ciasta na pączki. Tym tradycyjnym specjałem raczą się nie tylko Polacy, ale także Litwini i Niemcy. W wersji smażonej na głębokim tłuszczu, to przysmak masowo pochłaniany w Tłusty Czwartek, a że do niego jeszcze daleko polecam w wersji pieczonej – Francuskie faworki. Czytaj dalej »
Ciasto śnieżny puch
Co jakiś czas w internecie pojawia się przepis, który zdobywa rzesze zwolenników. Poprzedni na Bułeczki drożdżowe puszyste jak bawełna był niewątpliwie hitem. Do tego przepisu wrócę jeszcze nie jeden raz, bo mam już w planie kolejny wypiek z użyciem tego, lub bardzo podobnego ciasta. Ale nie zdradzam szczegółów, a tym razem… ciasto śnieżny puch. Czytaj dalej »
Truskawkowo waniliowa zebra
Truskawki to bardzo popularny owoc, przede wszystkim ze względu na swój niepowtarzalny smak i aromat. Oprócz walorów smakowych, truskawki kryją w sobie całe bogactwo wartości odżywczych. Owoce te są nie tylko niskokaloryczną i pyszną przekąską, doskonałym dodatkiem do wielu dań, ale też doskonałym składnikiem zbilansowanej diety. Najlepsze i najzdrowsze są oczywiście spożywane na surowo. W kuchni można je wykorzystywać wszechstronnie – do sałatek, surówek, przystawek, pierogów, makaronów, ryżu, zup, sosów, deserów, ciast, koktajli. Przetworzone – na dżemy, konfitury, wina, nalewki, likiery. Idealne ciasto na niedzielę… i nie tylko – truskawkowo waniliowa zebra. Czytaj dalej »
Tarta z borówką amerykańską i kremem budyniowym
Borówka amerykańska – kuzynka leśnej jagody – pochodzi z Ameryki Północnej, gdzie przywędrowała najprawdopodobniej z Ameryki Południowej. W stanie dzikim roślina ta rozprzestrzeniła się również w Japonii, Nowej Zelandii, Wielkiej Brytanii i Holandii. Odmiany wielkoowocowe pochodzą z upraw. Rośliną sadowniczą owoc borówki stał się jednak dopiero w latach 30-tych ubiegłego stulecia. Ojczyzną borówki amerykańskiej są Stany Zjednoczone. Obecnie ponad 80% światowej powierzchni uprawy borówki znajduje się właśnie tam. Jednak plantacje borówki znajdziemy już na każdym kontynencie. W Europie największymi wielbicielami jagód są Niemcy – jedzą ich najwięcej! Co ciekawe, borówka stała się również popularnym krzewem, sadzonym w przydomowych ogrodach i na działkach. Dla wielbicieli borówki… i nie tylko – Tarta z borówką amerykańską i kremem budyniowym. Czytaj dalej »
Muffiny szpinakowe z kremem
„Dzień św. Patryka przypada zawsze w Wielkim Poście. Przez te 40 dni je się mniej mięsa, pije mniej alkoholu. Jednak w Dniu św. Patryka ta zasada nie obowiązuje – Irlandię ogarnia zielone szaleństwo – zielone piwo, zielone warzywa, wszechobecne koniczynki (symbol Trójcy Świętej zawsze kojarzony z Dniem św. Patryka). Choć święty Patryk hulaką nie był, wręcz przeciwnie – wiódł życie głęboko religijne, to dziś na jego cześć Irlandczycy nie szczędzą sobie alkoholu. W pubach obowiązkowym trunkiem jest specjalnie na ten dzień barwione zielone piwo. Rozpowszechnione zostało przez potomków irlandzkich emigrantów osiadłych w Stanach Zjednoczonych. Spożywane jest ono jednak głównie przez turystów chcących koniecznie spróbować zielonego piwa. Rodowici Irlandczycy preferują swojego Guinnessa o tradycyjnej ciemnej barwie. Często porzucają go jednak w ten szczególny dla nich dzień na rzecz szklaneczki whiskey, którą także wiążą z postacią świętego Patryka. Legenda głosi, że wstąpił on do karczmy, której właścicielka nie dolewała klientom tego trunku do pełna. Święty Patryk nastraszył ją, że z tego powodu miejsce to będą nawiedzać potwory. Od tego momentu każdy gość karczmy wypijał już pełną szklankę whiskey, dziś nazywaną „dzbanem Patryka.” Aby tradycji stała się zadość moja propozycja też będzie na zielono. Muffiny szpinakowe z kremem. Czytaj dalej »