„Hamburgera wymyślił w 1904 roku garncarz Fletcher Davis. Podejmował się on gotowania podczas wystaw garncarskich, a także prowadził bar w Teksasie. Zaproponował on swoim gościom mielony kotlet na grzance z sałatą, musztardą i majonezem… Podawanie hamburgera w bułce jest tak powszechne, że często tę nazwę odnosi się do takiego właśnie sposobu podania tej potrawy. ” Kto nie kocha hamburgerów? Pewnie znajdą się tacy. Ale hamburgery przygotowane w domu, to co innego. Pyszne domowe bułki… domowy majonez… od podstaw - prawdziwe, domowe hamburgery. Nie mają one nic wspólnego z fast foodem. Na to danie trzeba, niestety, poświęcić trochę więcej czasu. W tym przepisie, prym wiodą bułki. Z poniżej podanych proporcji upiekłam 8 naprawdę sporych sztuk.
Składniki: - 710 g mąki tortowej- 200 g jogurtu greckiego
- 60 g masła
- 1 jajko + 1 żółtko
- 1/2 szklanki mleka
- 12 g suchych drożdży - na rozczyn 50ml wrzątku, 1łyżeczka cukru, 100 ml zimnej wody
- 1 łyżeczka soli
- dodatkowo jajko do smarowania bułek
- sezam posypania
Przygotowałam rozczyn – w 50ml wrzątku rozmieszałam 1 łyżeczkę cukru, dolałam 100ml zimnej wody, wsypałam suche drożdże - dokładanie wymieszałam. Odstawiłam w ciepłe miejsce na 15 minut. Mąkę przesiałam do miski. Masło, mleko, jogurt lekko podgrzałam w mikrofali (masło musi się roztopić). Następnie wbiłam 1 całe jajko oraz żółtko i dokładnie wymieszałam. Do mąki wlałam ciepłe mleko z jogurtem, masłem i jajkami oraz wyrośnięty rozczyn. Dodałam sól i wyrobiłam ciasto. Wyrabiałam ręcznie, nie dłużej, jak 10 minut. Ciasto przykryłam wilgotną ściereczką i odstawiłam w ciepłe miejsce, do wyrośnięcia, na 1,5 godziny. Wyrośnięte ciasto kilka razy zagniotłam i formowałam bułki. Układałam je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i ponownie odstawiłam do wyrośnięcia, tym razem na 40 minut. Wyrośnięte bułki posmarowałam rozkłóconym jajkiem i posypałam sezamem. Piekłam w piekarniku nagrzanym do temp. 200°C przez 20 minut. Upieczone, przestudziłam na kratce. Majonez do sosu zrobiłam z 2 surowych żółtek (jajka wcześniej wyparzyłam przez 30 sek.), 220ml oleju, soku z cytryny, musztardy i soli. Wszystkie składniki umieściłam w wąskim naczyniu i zmiksowałam przy użyciu blendera (popularna „żyrafa”). Do gotowego majonezu, który jest podstawą sosu, dodałam pół drobno posiekanej cebuli, dwa drobno pokrojone korniszony, zmielony suszony czosnek, musztardę dijon, sól, cukier i pieprz do smaku. Z mielonego mięsa wołowego przygotowałam hamburgery (wielkości ok.100g) i usmażyłam, po 3 minuty z każdej strony, na patelni grillowej. Bułkę przekroiłam na 3 części i podpiekłam (też na patelni grillowej). Teraz pora na składanie hamburgerów: spód bułki – sos – drobno posiekana cebula – pokrojona sałata lodowa – plaster sera żółtego – mięso – ponownie bułka – sos – cebula – sałata – pokrojone korniszony – mięso – i na wierzch górna część bułki.
Podstawą tego dania jest bułka i dobrej jakości mięso. Reszta, to dodatki, które samemu można dokomponować, dając to – co kto lubi. Ta “przekąska” może, z powodzeniem, stanowić samodzielne danie. Życie jest zbyt krótkie, by odmawiać sobie przyjemności. Dlaczego tą małą przyjemnością nie może być… domowy hamburger… i nie tylko? Smacznego.
Oceń przepis