Świeże, puszyste i lekkie, z chrupiącą skórką, pachnące wspomnieniami. Zawsze takie zapachy przywołują właśnie wspomnienie domu rodzinnego. Co prawda, pieczywo było z piekarni, ale za to jaaaakie… W mojej kuchni szukam właśnie tych smaków i zapachów, więc tym razem „przywołam”… rogale drożdżowe z makiem. Jest to mój podstawowy przepis na wszelkie bułki, chałki, drożdżówki z serem, makiem, budyniem, owocami – z czym “dusza zapragnie”. Z poniżej podanego przepisu wychodzi ok. 18-20 szt. (to zależy od ich wielkości). Proporcje, oczywiście, proszę sobie dopasować. Po wystygnięciu, dzielę do woreczków i zamrażam. Rozmrożone, lekko podgrzane w mikrofali, dalej smakują, jak świeżo wyjęte z piekarnika. Mam gotowe w każdej chwili – do wyczerpania zapasów.
Składniki:- 8 szklanek mąki tortowej
- 1 szklanka cukru
- 4 jajka
- 2 szklanki mleka (może być maślanka)
- 21g drożdży suszonych - 30 dag masła
- 1 płaska łyżeczka soli
- dodatkowo 1 jajko do smarowania - mak lub sezam do posypania
Drożdże suszone wymagają zrobienia rozczynu. Należy wymieszać 50ml wrzątku z 1 łyżeczką cukru. Dolać 100ml zimnej wody, wsypać suche drożdże i dokładnie wymieszać drewnianą łyżką. Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na 20 minut, aby drożdże „ruszyły”. Masło rozpuszczam w mikrofali, dodaję do niego zimne mleko (po wymieszaniu, całość ma być ciepła). Ubijam całe jajka z pozostałym cukrem. Do przesianej mąki dodaję wyrośnięty rozczyn, masło z mlekiem, ubite jajka, sól. Wyrabiam robotem z hakami, aż ciasto zacznie odchodzić od miski, trwa to ok. 10 minut. Wyrobione ciasto lekko oprószam mąką, przykrywam ściereczką i odstawiam do wyrośnięcia na 1,5 godziny. Gdy ciasto już zwiększy swoją objętość, przebijam pięścią, aby odgazowało i formuję, np. tym razem – rogale. Polecam korzystanie z rękawiczek jednorazowych, gdyż ciasto lekko przywiera do rąk. Uformowane rogale poukładałam na blaszce wyłozonej papierem do pieczenia, przykryłam i na 30 minut odstawiłam ponownie w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Wyrośnięte rogale posmarowałam roztrzepanym jajkiem, posypałam makiem. Piekłam w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 20 minut.
Uwielbiam, gdy po domu roznosi się zapach pieczonego ciasta drożdżowego. Na śniadanie, czy kolację - z masłem, miodem… mała rzecz, a cieszy. Do tego przepisu, powrócę jeszcze niejeden raz na blogu. A tymczasem – życzę smacznego.
Oceń przepis
Marzena
3 lipca 2014 at 21:26
Ale śliczne pysznie wyglądają dodaje do wypróbowania
Danusia
3 lipca 2014 at 22:46
W mojej kuchni zadomowiły się już na dobre.
EsmeraldaZeSmakiem
3 marca 2015 at 17:13
Danusiu nie masz dla mnie litości! Ja już dłużej bez wypieków chyba nie wytrzymam. Rogaliki wyglądają rewelacyjnie. Pozdrawiam
Danusia
3 marca 2015 at 17:48
Dorotko, wytrzymasz. Jeszcze trochę, a rogaliki i u Ciebie zagoszczą.