Lubicie pierogi? Bo ja bardzo, a szczególnie ruskie. Wydawać by się mogło, że co jak co, ale pierogi są na pewno kulinarnym wynalazkiem czysto polskim. A jednak… nie. Za ich ojczyznę uważa się Chiny. Stamtąd właśnie, przez Ruś, dotarł do Polski. Przez długie lata Polacy mieszkający we Lwowie i okolicach posługiwali się określeniem pierogi polskie, bo to ktoś pierwszy z nich wymyślił przepis na ich przyrządzanie. Dopiero później… pierogi polskie zmieniły nazwę na pierogi ruskie.
Składniki na ciasto: - 1 kg mąki tortowej - 4 łyżki jogurtu greckiego - 1 łyżeczka soli - ok 0,5 l wrzątku Składniki na farsz: - 1,2 kg ugotowanych ziemniaków - 450 g twarogu - 250 g boczku - 3 cebule - 1 mała główka czosnku - sól, pieprz
Ugotowane ziemniaki i twaróg przeciskamy przez praskę. Boczek przesmażamy, dodajemy pokrojone cebule oraz czosnek. Smażymy do chwili, aż cebula się zrumieni. Następnie dodajemy do ziemniaków z twarogiem, doprawiamy solą i pieprzem – dokładnie mieszamy. Przygotowujemy ciasto. Do miski z przesianą mąką dodajemy sól, jogurt i zalewamy wrzątkiem. Wyrabiamy ciasto (najlepiej drewnianym widelcem, aby się nie poparzyć, potem w rękawiczkach – po co sobie brudzić ręce). Wyrobione ciasto przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na ok. 20 minut, aby “odpoczęło”. Odcinamy porcję ciasta (resztę wkładamy do woreczka, aby nie wysychało), lekko podsypujemy mąką i rozwałkowujemy. Szklanką wykrawamy krążki. Pozostałe ciasto, między krążkami, zbieramy i dokładamy do woreczka z pozostałym ciastem. Przygotowujemy porcje farszu do nadziewania (używam do tego dwóch łyżeczek). Tak przygotowany farsz bardzo usprawnia pracę. Nakładamy porcje na krążki ciasta, zlepiamy pierogi. Można zrobić wałeczek, który nie tylko ładnie wygląda, ale dodatkowo wzmacnia łączenie pieroga. Pierogi wrzucamy na osolony wrzątek z dodatkiem oleju (pierogi się nie sklejają po ugotowaniu), gotujemy 3-4 minuty, od chwili wypłynięcia na powierzchnię. Ja podałam ze zrumienioną cebulką, ale można z masełkiem, śmietaną, kefirem… czyli, jak kto lubi.
Ciasto, po wyrobieniu, jest mięciutkie i bardzo elastyczne, lepienie z niego pierogów, to … “bułka z masłem”. Farsz nie jest za kwaśny, ale ma bardzo wyraźny smak. Jak dla mnie, te pierogi ruskie, są naprawdę doskonałe – nic dodać, nic ująć. Smacznego.
Oceń przepis
Kat
30 kwietnia 2014 at 21:33
Piekne zdjecia! Bardzo ladnie zawiniete pierogi! Pozdrawiam!
Danusia
30 kwietnia 2014 at 22:22
Dziękuję bardzo. Również pozdrawiam.
sar
13 lipca 2018 at 08:41
Z boczkiem to są właśnie pierogi polskie – ruskie są tylko z cebulą.
Moja babcia (ok. Tarnopola i Zbaraża) natomiast robiła pierogi tylko z ziemniakami i twarogiem, które później idealnie nadawały się do zagryzania na zimno z gorącym kapuśniakiem. PYCHA
Danusia
13 lipca 2018 at 11:18
Sar – dziękuję za wyjaśnienie. Człowiek uczy się przez całe życie.