Prosta, a jednocześnie genialna w smaku. Surówka Coleslaw należy do moich ulubionych. Jej podstawą jest cieniutko poszatkowana kapusta. Nieważne skąd pochodzi i jaką ma historię, która sięga, prawdopodobnie, starożytnego Rzymu. Najważniejszy jest ten wydobyty z niej smak… Dlatego, moim zdaniem, zasługuje na to, aby poświęcić jej osobny temat.
Składniki: - ½ główki średniej kapusty - 1 duża marchew - 1 cebula - 2 łyżki octu jabłkowego - 1 łyżka soku z cytryny - 2 łyżki majonezu - sól, pieprz, cukier do smaku
Kapustę cienko szatkujemy, solimy, mieszamy i odstawiamy, aby trochę zmiękła. Do kapusty ścieramy na tarce jarzynowej marchew oraz dodajemy drobno pokrojoną cebulę, mieszamy. Dodajemy pozostałe składniki – świeżo zmielony pieprz, ocet jabłkowy, sól (w razie potrzeby), cukier, sok z cytryny i majonez. Całość dokładnie mieszamy i odstawiamy sałatkę minimum na godzinę. Wszystkie smaki muszą się przegryźć, aby wydobyć aromat sałatki. Dla smakoszy – najlepsza na drugi dzień.
Jak zwykle sprawdza się reguła, że to co najprostsze jest najlepsze. Surówka Coleslaw jest tego wymiernym przykładem. Minimum składników, wysiłku i pracy daje efekt , który przekłada się na bogactwo smaków. A sam widok, – już pobudza kubki smakowe. Idealna do dań mięsnych, rybnych, czy też z grilla. Smacznego.