Jeśli jest coś co łączy kulinarnie tradycję ze wspomnieniami, to na pewno będzie W-Z. Nie, nie trasa, ale… ciaaaaastka. W „mojej” cukierni Wuzetki były zawsze dekorowane na dwa sposoby. Jedne były z napisem, drugie z rozetką z bitej śmietany i wisienką. Przyznam, że wtedy wybierałam właśnie te drugie i to z bardzo prostej przyczyny. Były bogatsze i, moim zdaniem, ładniejsze. Ale smak, przecież był ten sam. I właśnie ten smak postanowiłam przypomnieć.
Składniki na ciasto biszkoptowe: - 7 dużych jaj - 1,5 szklanki drobnego cukru - 1 szklanka mąki tortowej - ½ szklanki mąki ziemniaczanej - 4 łyżki ciemnego kakao - 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia - 2 łyżeczki octu - esencja kawowa i waniliowa - szczypta soli (do ubicia piany) Składniki na masę: - 500ml śmietany kremówki (30-36%) - 300g kwaśniej śmietany 30% (creme fraiche) - 4 łyżki cukru pudru - 1 łyżka żelatyny - ¼ szklanki wrzątku (do rozpuszczenia żelatyny) Składniki na poncz do nasączenia biszkoptu: - 1 szklanka wrzątku - 1 łyżka kakao - 2 łyżki alkoholu (wódki) - 1 łyżka syropu waniliowego Składniki na polewę czekoladową: - 125g dobrej czekolady - 3 łyżki słodkiej śmietanki - ok. 35g miękkiego masła Dodatkowo: - dżem lub powidła do posmarowania spodu ciasta (dałam morelowy)
Przesiewamy obie mąki i kakao. Białka oddzielamy od żółtek. Ubijamy pianę z dodatkiem szczypty soli, partiami dodajemy cukier. Gdy piana jest sztywna, do żółtek dodajemy 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia i 2 łyżeczki octu – mieszamy (uwaga-masa powiększy swoją objętość). Masę żółtkową dodajemy po łyżce do piany, miksujemy na najniższych obrotach robota. Dodajemy po łyżeczce esencji waniliowej i kawowej oraz przesiane mąki z kakao. Delikatnie mieszamy. Dno dużej prostokątnej blaszki wykładamy papierem do pieczenia i przekładamy ciasto, wyrównujemy powierzchnię i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180°C na 40-45 minut (pieczemy do suchego patyczka). Upieczone ciasto odstawiamy do wystudzenia. Do nasączenia biszkoptu szykujemy poncz. W szklance wrzątku rozrabiamy 1 łyżkę kakao, następnie dolewamy 2 łyżki wódki i 1 łyżkę syropu waniliowego. Do masy rozpuszczamy w ¼ szklanki wrzątku - 1 łyżkę żelatyny – studzimy. Ubijamy wymieszane śmietany (słodką i kwaśną), pod koniec dodajemy cukier puder. Do ubitej śmietany wlewamy płynną, ale chłodną żelatynę i wrabiamy robotem na najniższych obrotach. Wystudzony biszkopt przekrajamy wzdłuż, na dwie części. Połową ponczu nasączamy spód ciasta i smarujemy cienką warstwą dżemu lub powideł. Na dżem wykładamy masę śmietanową (zostawiamy trochę do ozdobienia ciastek), wyrównujemy powierzchnię. Nasączamy ponczem drugą połowę biszkoptu i kładziemy na masę. Czekoladę łamiemy na kawałki, dodajemy śmietankę (powinna mieć temp. pokojową) oraz masło. Rozpuszczamy w kąpieli wodnej lub w mikrofali. Gorącą polewą smarujemy ciasto. Odstawiamy do lodówki na min. 2 godziny (albo najlepiej na całą noc). Na drugi dzień WuZetkę kroimy na porcje i ozdabiamy.
No cóż, czasami wspomnienia, a tym bardziej przyjemności, „kosztują”. Ale czym jest ten czas poświęcony na przygotowanie pysznej, rozpływającej się w ustach Wuzetki? Tak dzisiaj, jak i kiedyś, Wuzetka podana z tradycyjnym napisem lub rozetką z wisienką. Bardzo czekoladowo i śmietanowo. Udało mi się przypomnieć smak Wuzetki, a pamiętacie, jaki był smak Waszej? Smacznego.