Pierogi leniwe, czy kluski leniwe? Z ziemniakami, czy z samym twarogiem. To odwieczne dylematy, które nurtują zwolenników, choć także i przeciwników leniwych. Skoro sobie zasłużyły na wpis do Wikipedii, jako pierogi leniwe, to ja pozostaję wierna właśnie tej nazwie. Według niej – Pierogi leniwe, to kluski przyrządzane z twarogu, jaj i mąki, gotowane w lekko osolonej wodzie.
Składniki: - 1 kg twarogu (u mnie oczywiście domowy) - 4 jajka - 2 łyżki cukru z wanilią - ok. 400g mąki tortowej (ilość zależy od wilgotności twarogu) + do podsypywania - sól
Dzień wcześniej zrobiłam twaróg. Ponieważ leniwe robi się szybko, na wstepie wstawamy w dużym, szerokim garnku, posoloną wodę do zagotowania. Kolejno, twaróg rozgniatamy tłuczkiem do ziemniaków lub widelcem (domowy jest tak delikatny, że nie wymaga mielenia), dodajemy żółtka, cukier z wanilią, ½ łyżeczki soli. Łączymy składniki. Dodajemy przesianą mąkę oraz ubite na sztywno (ze szczyptą soli) białka. Delikatnie zarabiamy ciasto. Posypujemy stolnicę mąką, wykładamy ciasto. Formujemy wałek. Mąki podsypujemy tylko tyle, aby ciasto za bardzo się nie lepiło do rąk. Jeżeli dodamy za dużo leniwe wyjdą twarde i gumowate. Wałek lekko spłaszczamy, możemy zrobić na nim (tępą stroną noża) kratkę. Kroimy ukośnie na ok. 2 cm kawałki. Wrzucamy na wrzącą wodę i gotujemy ok. 3 minut, od chwili wypłynięcia na powierzchnię (bez przykrycia). Wyjmujemy łyżką cedzakową. Możemy podrumienić na patelni.
Kolejna sprawa, która zawsze wzbudza kontrowersje w temacie pierogów leniwych, to sposób ich podania. Moim zdaniem nie można generalizować, że najlepsze są z cukrem i ze śmietaną, albo z cukrem i bułką tartą na masełku. Moje ulubione są przysmażone na masełku z bułką tartą i posypane szczypiorkiem. I taka jest właśnie propozycja podania. Ale, to tylko propozycja. Każdy poda z czym lubi i, jak lubi. Wybór jest naprawdę bardzo duży, a same leniwe mięciutkie, puszyste i delikatne. Pamiętajcie tylko – nie przeholujcie z mąką. Smacznego.
Oceń przepis
Kaś
30 maja 2014 at 21:08
u mnie mówi się kluski, a pierogi to tylko te “nadziane” ale w sumie jak zwał tak zwał, bo pycha!!!
Danusia
30 maja 2014 at 21:23
Zgadzam się z Tobą, najważniejsze, że są pyszne. Jeden raz można je podać jako pierogi, innym razem, jako kluski. Będzie “wilk syty i owca cała”, a smak zawsze będzie ten sam.
Marzena
12 sierpnia 2014 at 13:07
Bardzo je lubię. Wyglądają apetycznie, aż się głodna zrobiłam
Danusia
12 sierpnia 2014 at 13:46
Też uwielbiam leniwe, tym bardziej, że można je podać w różnych wersjach – nie tylko na słodko.