Bardzo kontrowersyjne ciasto… jogurtowe. Z tego powodu, że bywa kapryśne. Jednym się udaje innym nie – „częstując” zakalcem. Zainspirowana zdjęciami Pauliny postanowiłam jednak zmierzyć się z tym „potworem”. Ciasto jogurtowe z brzoskwiniami i kokosem. Poniższe składniki, w moim wypieku, zwiększyłam o połowę i lekko zmodyfikowałam przepis.
Składniki: - 4 jajka - 1 szkl. jogurtu naturalnego (grecki) - 2/3 szkl. oleju (z pestek winogron) - 3 szklanki mąki tortowej - 1 szklanka drobnego cukru do wypieków - 3 łyżeczki proszku do pieczenia - brzoskwinie - wiórki kokosowe (i płatki)
Wszystkie składniki muszą mieć temperaturę pokojową. Brzoskwinie myjemy, przekrajamy na połówki i pozbywamy się pestek. Połówki przekrajamy na ćwiartki. Skórek możemy nie zdejmować, jak kto woli. Przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia, dodajemy cukier – mieszamy składniki. Do drugiej miski wbijamy całe jajka, rozkłócimy miotełką. Dodajemy jogurt, łączymy składniki, wlewamy olej i aromat. Suche składniki dodajemy do masy jajecznej i delikatnie mieszamy łyżką, tylko do chwili aż się połączą (nie będzie grudek). Blaszkę (25 x 35 cm) wykładamy papierem do pieczenia. Ciasto przekładamy na blaszkę, równamy powierzchnię, posypujemy wiórkami kokosowymi. Układamy przygotowane brzoskwinie i posypujemy kokosem. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 190°C i pieczemy 50 minut. Po wyjęciu, gdy lekko przestygnie oprószamy cukrem pudrem.
Nie taki diabeł straszny, jak go malują. Ciasto jogurtowe z brzoskwiniami i kokosem pięknie wyrosło. Wyszło puszyste, wilgotne i… ach i och - naprawdę super. Kokosowa „szczypta” dodatkowo wzbogaciła jego smak. Wprowadzam je na stałe do moich kulinarnych wypieków, bez obawy o zakalce. Kolejną jego zaletą jest szybkość wykonania. Chwila moment i mamy gotowy łakoć do kawy, czy herbaty. Smacznego.
Oceń przepis
Kasia
14 lipca 2014 at 20:02
Fakt. I mnie się zdarzyło, że wyszedł zakalec.
Danusia
14 lipca 2014 at 21:28
Bywa, że im więcej serca włożymy w jakiś wypiek, tym gorzej wychodzi. To ciasto, przy wyrabianiu, wymaga chyba “macoszego” traktowania. Wymieszałam, aby tylko połączyć składniki, krótko. Efekt widać.
Lena
14 lipca 2014 at 20:14
Bardzo apetycznie wygląda
Danusia
14 lipca 2014 at 21:29
Dziękuję Lena.
Paulina
14 lipca 2014 at 22:54
Pięknie Ci wyrosło! W momencie, gdy ja piekłam swoje musiałam skorzystać z brzoskwiń w puszce. Z takimi świeżymy to dopiero musi smakować wspaniale
Danusia
14 lipca 2014 at 23:21
Dziękuję Paulinko. Nie da się ukryć, wspaniale smakuje ze świeżymi brzoskwiniami, a dodatek kokosu – potęguje ten smak.
Marzena
15 lipca 2014 at 08:45
Ale wyrosło wygląda cudnie i smakowicie
Danusia
15 lipca 2014 at 09:22
Dziękuję Marzenko. Widać, że nie taki diabeł straszny…
domowacukierniaewy.blox.pl
16 lipca 2014 at 10:05
Idealne ciasto do kawy Takie lubię!
Danusia
16 lipca 2014 at 20:03
Do kawy, herbaty… i nie tylko.
Agnieszka
2 maja 2015 at 17:52
Zrobiłam ! Bałam się trochę że będzie zakalec, ale nic podobnego! Takie proste, zwykłe ciacho, ale jego “urok” tkwi własnie w tej prostocie i niezwykłej zwykłości !!.
Danusia
2 maja 2015 at 18:28
Bardzo się cieszę Agnieszko z Twojego udanego wypieku. Przy tym cieście sprawdza się maksyma – “im prościej, tym lepiej”.