Danie typowo męskie, bo mięsne-wieprzowo-wołowe. No cóż, czasami trzeba wrzucić na ruszt coś bardziej treściwego, niż lekkie sałatki itp. Będzie niezdrowo, kalorycznie, wybitnie dla mięsożerców, ale smacznie… No i… Klops.
- 1,5 kg zmielonego mięsa wieprzowo wołowego (2/3 wieprzowiny, 1/3 wołowiny) - 3 jajka - 4 żółtka - ¾ szklanki kaszy manny - 125g wędzonego boczku - 2 łyżki smalcu - 2 duże cebule - mała główka czosnku - suszone pomidory (u mnie w oleju) - 110g płatków migdałowych - 4 łyżki sosu sojowego (light) - sól morska - pieprz syczuański - papryka słodka - chilli płatki - oregano - gałka muszkatołowa - 4 łyżki zimnej wody (daję gazowaną mineralną) - olej z pestek winogron
Mięso kupuję u znajomego rzeźnika i na poczekaniu mam mielone, wtedy wiem co jem. Na patelni topimy smalec, dodajemy pokrojony boczek - lekko rumienimy. Cebule kroimy w kostkę, dodajemy do boczku do zeszklenia. Czosnek kroimy w drobną kostkę (nie przeciskamy przez praskę), dodajemy, gdy cebula się zeszkli. Suszone pomidory kroimy w kostkę – dodajemy na patelnię. Kolejno dodajemy chilli w płatkach, oregano, pieprz i sól. Mieszamy i smażymy do chwili, aż się uwolnią aromaty. Odstawiamy do przestygnięcia. Mięso wieprzowe i wołowe wyrabiamy, dodajemy całe jajka, żółtka, sos sojowy, płatki migdałowe, kaszę mannę, świeżo startą gałkę muszkatołową. Dokładnie wyrabiamy masę mięsną, dodając 4 łyżki zimnej wody. Gdy masa jest wyrobiona dodajemy przestygniętą cebulę z boczkiem i ponownie dokładnie wyrabiamy. Odstawiamy i szykujemy foremki. Ja użyłam dużą aluminiową i silikonową. Aluminiową natłuszczam olejem i posypuję kaszą, silikonową tylko lekko natłuszczam. Masę mięsną przekładamy do foremek, wyrównujemy powierzchnię, lekko polewamy olejem z pestek winogron. Foremki stawiamy na płaskiej blaszce i przykrywamy folią aluminiową (oczywiście błyszczącą stroną do wewnątrz). Piekarnik nagrzewamy do 180° C, wkładamy wypełnione foremki i pieczemy ok. 45 minut. Po tym czasie zdejmujemy folię, podwyższamy temperaturę do 200° C i dopiekamy klopsy przez 15-20 minut (aż będą rumiane). Wyjmujemy i odstawiamy na 10 minut, aby soki się wchłonęły.
Klops możemy podać, jako danie obiadowe ( z sosem) lub do kanapek na śniadanie, czy kolację. Klops jest dobrą alternatywą dla tradycyjnych kotletów mielonych, a także kupnych wędlin. Aromatyczny i bardzo wyraźny w smaku – idealny do kanapek… i nie tylko. Smacznego.
Oceń przepis
Marzena
14 lipca 2014 at 13:23
Świetna propozycja na obiad i na kanapki. Z chęcią taki zrobię
Danusia
14 lipca 2014 at 14:22
Polecam. Kasza manna idealnie zespoiła klopsa. Świetnie się kroi i nie rozpada. Można kroić na cienkie plasterki.