
Pollock (rdzawiec lub czarniak), to ryba atlantycka z rodziny dorszowatych. Tym razem skorzystałam z przepisu Jolusi Lehr na ciasto piwne. Kto nie zna smaku ryb z nadmorskich smażalni powinien ten przepis wypróbować, naprawdę warto. Pollock w cieście piwnym.
Składniki:

Rybę miałam świeżą, więc najpierw trzeba było ją oczyścić, oprawić, wyfiletować i osuszyć. Następnie solimy ją i skrapiamy sokiem z cytryny. Jeżeli mamy dużo ryby, proporcje na ciasto odpowiednio zwiększamy, co ja również uczyniłam. Wszystkie składniki na ciasto, oprócz piwa – miksujemy robotem. Na samym końcu dodajemy piwo i ponownie miksujemy. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany. Filety zanurzamy w cieście, aby były całe nim pokryte i kładziemy na rozgrzany olej. Smażymy na średnim ogniu, z obu stron, na złoty kolor.
Rybę w cieście piwnym podajemy z tym co lubimy. Mogą to być frytki, ziemniaki, pieczywo… i nie tylko. Mogę tylko dodać, że ryby z nadmorskich smażalni – przy tej – mogą się się schować. Chrupiące, delikatne ciasto i pyszna, soczysta ryba, to atrakcje jakie czekają tych, co się na nią skuszą. Oczywiście należy jeszcze wspomnieć o jednym – smaku piwa w gotowej potrawie nie czuć. Smacznego.
Oceń przepis
Blue Raven
11 sierpnia 2014 at 20:03
Zdecydowanie pysznie się zapowiada
I wygląda równie zachęcająco, trafia na listę do wypróbowania.
Danusia
11 sierpnia 2014 at 20:36
Blue, dzień bez tej ryby, to dzień stracony.
Lepiej się pospiesz.
Blue Raven
11 sierpnia 2014 at 21:02
Kusisz, oj, kusisz… niestety w domu ryby brak, trzeba najpierw zakupić, więc dopiero jutro. Ale odpada mi kombinowanie “co by tu…”
Danusia
11 sierpnia 2014 at 21:33
Popieram, też nie lubię “namiastek”.
Marzena
11 sierpnia 2014 at 20:57
Zjadłabym taką rybkę ze smakiem
Danusia
11 sierpnia 2014 at 21:35
Marzenko, polecam z całego serca. Jest fantastyczna.
domowacukierniaewy.blox.pl
11 sierpnia 2014 at 22:36
Mniam, wygląda bardzo kusząco!
Danusia
11 sierpnia 2014 at 23:09
W zasadzie, to Ewa jest kusicielką, ale (tym razem)… Ewa – daj się skusić.
Królowa Karo
14 sierpnia 2014 at 09:05
Ale mi narobiłaś teraz ochoty na taką rybkę.
Swoją drogą dzięki Tobie mogę odkrywać nowe gatunki ryb.
Danusia
14 sierpnia 2014 at 21:21
Karolino, ryba w cieście piwnym jest pyszna. Przebijasz się przez chrupkie ciasto, docierając do delikatnej i soczystej ryby, rozpływajacej się w ustach. Doznania są na miarę potrawy. Nie musi to być pollock. Może być łosoś, czy też każda inna ryba niezbyt oścista.
Mam nadzieję, że jeszcze niejedną rybę razem “odkryjemy”.