Gyros jest to potrawa kuchni greckiej. Mięso opiekane na wielkim rożnie, z promiennikami elektrycznymi lub gazowymi, obracanym, zwykle elektrycznie, wokół pionowej osi. Po osiągnięciu gotowości konsumpcyjnej, stopniowo odcinane jest długim nożem lub specjalnym nożem elektrycznym. Tyle podaje Wikipedia. A co ma z tym wspólnego sałatka gyros? Chyba tylko użytą do niej przyprawę.
Składniki: - 2 pojedyncze piersi drobiowe - przyprawa gyros - 2 cebule - młode części pora - puszka kukurydzy - ogórki konserwowe - ½ główki sałaty lodowej - 1 papryka czerwona - 2 ząbki czosnku - majonez - jogurt grecki - 3-4 łyżki oleju arachidowego
Mięso opłukać, osuszyć papierowym ręcznikiem i pokroić na niewielkie kawałki. Do miski (czy zamykanego pojemnika) wlać olej, dodać opakowanie przyprawy gyros – połączyć składniki. Do przygotowanej marynaty włożyć pokrojone mięso, dokładnie wymieszać. Odstawić do lodówki na godzinę (można przygotować wieczorem, dzień wcześniej). Zamarynowane mięso usmażyć na rozgrzanej patelni, przełożyć do większej miski (w niej zrobimy sałatkę) i odstawić do ostudzenia. Cebulę pokroić w kostkę, dodać na patelnię, na której było smażone mięso. Chwilę smażyć, aby tylko odzyskać smaki grosa z patelni (nie szklić cebuli), ostudzić. Do majonezu dodać drobno pokrojony czosnek oraz 3 łyżki jogurtu greckiego, wymieszać. Ogórki pokroić w cienkie plasterki, paprykę w drobną kostkę, por w krążki. Kukurydzę odsączyć z zalewy. Ponieważ jest to sałatka warstwowa składników nie mieszamy tylko równomiernie rozprowadzamy. Na mięso wykładamy cebulę. Na cebulę - ogórki. Na ogórki - warstwę sosu majonezowo jogurtowego. Na sos - paprykę czerwoną. Na paprykę - kukurydzę. Kukurydzę lekko skrapiamy pikantnym ketchupem. Kolejna warstwa, to por. Następna warstwa - sos majonezowo jogurtowy. Na wierzch dajemy pokrojoną sałatę lodową (sałata lodowa jest jedyną, którą kroję, a nie rwę na kawałki). Ozdabiamy według uznania – papryką, krążkami czerwonej cebuli, bazylią – do wyboru. Odstawiamy sałatkę, aby smaki się przegryzły.
Sałatka gyros idealnie sprawdza się na wszelkich imprezach… i nie tylko. Każdy ma swój sposób na dobór składników i jej przygotowanie. Jedni robią (jak ja) warstwowo – inni mieszaną. Jak by jej nie zrobić, smak zawsze pozostaje ten sam – jest pyszna. Smacznego.
Oceń przepis
Blue Raven
19 sierpnia 2014 at 18:04
O! sałatka warstwowa, czyli jak jeść wege wśród mięsożerców A jak zastąpimy kurczaka pieczarkami, to już jest w ogóle szał ciał i uprzęży
Pyszności pewnie była, co nie, Danusiu?
Danusia
19 sierpnia 2014 at 18:38
Nawet mój “Maruder”, który nie przepada za majonezem, nie wnosił sprzeciwu. Oczywiście, to zasługa jogurtu, sprawia, że majonez jest o wiele lżejszy. A wersja z pieczarkami też jest super. Muszę jeszcze przetestować z fasolą (ugotowaną, podsmażyć z gyrosem).
Zgadłaś Blue – pyszności.
Blue Raven
19 sierpnia 2014 at 20:20
Fasola to też dobry pomysł A co do majonezu… jest ciężki i smak ma dość specyficzny, jednak jest kilka dań, które się bez niego nie obejdą.
Danusia
19 sierpnia 2014 at 20:55
Między innymi sałatka gyros. Dlatego dodatek jogurtu, jest wskazany.
Dieta moja pasja.
19 sierpnia 2014 at 21:33
Bardzo fajna i ciekawa sałatka warstwowa.
Danusia
19 sierpnia 2014 at 22:29
Dziękuję Elu. Co prawda do dietetycznych nie należy, ale… raz na jakiś czas można poszaleć.
domowacukierniaewy.blox.pl
20 sierpnia 2014 at 14:27
Tą sałatkę uwielbiam, Twoja wygląda tak pysznie, ze nie mam wyjścia, muszę ją znowu zrobić
Danusia
20 sierpnia 2014 at 15:31
Ewa, jak to miło, że dałaś się skusić.
Marzena
20 sierpnia 2014 at 19:48
Bardzo lubię takie sałatki. Fajny sposób podania
Danusia
20 sierpnia 2014 at 20:49
Dziękuję Marzenko. To jedna z moich ulubionych sałatek.
Sandra
28 listopada 2014 at 23:09
Bardzo wiosenna Ci ta sałatka wyszła Ja planują ją przygotować w andrzejkowy wieczór Mam nadzieję, że znajomym będzie smakować Zapraszam też do mnie na sałatkę
Danusia
28 listopada 2014 at 23:26
Sandro, w andrzejkowy wieczór na pewno gościom będzie smakowała. Sałatka jest wyśmienita. Pozdrawiam i życzę kulinarnej magii smaków w tym dniu… I nie tylko. Danusia