
Mam jeden, od bardzo dawna, wypróbowany i zmodyfikowany przepis na wypieki drożdżowe. Piekę z niego bułki, rogaliki, chałki… i nie tylko. Czasem jednak przychodzi pora, aby przetestować coś nowego. Pomogła mi w tym Edytka w kuchni i upiekłam bułeczki drożdżowe na maślance. U niej – z makiem, u mnie – z kruszonką migdałową. Składniki podaję za autorką, ja ilość zwiększyłam.
Składniki:

Do pojemnika wkruszamy drożdże, dodajemy 1 łyżkę cukru i 2 łyżki letniego mleka. Dokładnie mieszamy drewnianą łyżką, przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce,aby drożdże ruszyły (ok. 15 minut). Masło roztapiamy (zrobiłam to w mikrofali), dodajemy pozostały cukier, sól. Gdy masło przestygnie wbijamy jajko i miksujemy robotem. Maślankę lekko podgrzewamy (aby była letnia). Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy do niej masło z jajkiem, wyrośnięty rozczyn oraz letnią maślankę. Wyrabiamy robotem z hakami ok. 15 minut (na średnich obrotach). Dokładnie wyrobione ciasto lekko oprószamy mąką, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce, do wyrośnięcia, na 1 godzinę. W międzyczasie, o ile nie mamy gotowej, szykujemy kruszonkę migdałową. Wyrośnięte ciasto przekładamy na lekko posypaną mąką stolnicę, zagniatamy (ciasto się odgazuje) i formujemy bułeczki. No i teraz będzie najciekawsze. Na moim profilu na FB udostępniłam bardzo interesujący filmik o tym, jak można uformować różne kształty wypieków drożdżowych. Zachęcona tym postanowiłam spróbować. Niestety, moja „przygoda” zakończyła się tylko na próbie. Ciasto przygotowane na filmie jest zupełnie z innej bajki – elastyczne i twarde. Moje – delikatne. Już przy pierwszej próbie formowania i „zakręcenia”najprostszego wypieku kawałek ciasta urwał się i przeleciał z impetem przez kuchnię. Cóż, mogłam dalej kombinować i dosypywać do ciasta mąki, aby było bardziej podatne, ale… wyszłam z założenia, że lepsze proste kształty (okrągłe) i pyszne bułeczki, niż fikuśne twarde i zbite „gnioty”. Bo pewnie tym by się zakończyło ciągłe dosypywanie mąki. Tak więc, z tego ciasta polecam najprostsze bułeczki. Uformowane układałamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywamy ściereczką i ponownie odstawiamy ciasto do wyrośnięcia, w ciepłe miejsce. Tym razem na 40 minut. Wyrośnięte bułeczki smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy kruszonką (można też makiem lub sezamem). Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180°C na 20 minut. Na dno piekarnika stawiamy naczynie żaroodporne lub blaszkę z zimną wodą (1/2 – 1 szklanki wody). Po upieczeniu bułki wyjmujemy i studzimy na kratce.
Bułeczki drożdżowe na maślance, zgodnie z moim przewidywaniem, wyszły bardzo puszyste, mięciutkie i delikatne. Całe szczęście, że nie brnęłam dalej wiedziona ciekawością i chęcią wykombinowania wypieków na miarę zaprezentowanych w udostępnionym filmiku. Zapewne powrócę jeszcze do tych fikuśnych kształtów, ale to już innym razem, przy odpowiednio plastycznym cieście drożdżowym. A tym czasem, polecam powyższe – z konfiturą, dżemem, miodem… i nie tylko. Smacznego.
domowacukierniaewy.blox.pl
25 września 2014 at 18:55
Wspaniałe bułeczki, idealne na śniadanie i tak kruszonka, mniam!
Danusia
25 września 2014 at 20:36
Na śniadanie, kolację… i nie tylko. Ewa, a najlepsza kruszonka – migdałowa.
Blue Raven
25 września 2014 at 19:18
Wyobraziłam sobie latające ciasta i bułeczki i miałam niesamowite wręcz skojarzenie z “pieczywem miotanym” krasnoludów. Twoje bułeczki wielkiej szkody by nie wyrządziły, ale śmiałam się dłuższą chwilę
Danusia
25 września 2014 at 20:38
Blue, ja sama z siebie się śmiałam, gdy to ciasto śmignęło mi przed nosem.
A bułeczki wyszły leciutkie, jak puch.
Alina W.
25 września 2014 at 20:05
ja też próbowałam zwijać fikuśne kształty z tego filmu, miałam ciasto drożdżowe z ziemniakami i też mi się urywało, więc skończyłam na rogalikach
Danusia
25 września 2014 at 20:40
Alu, mnie tylko ciekawi, jakie były ich wypieki już po upieczeniu. A może w ogóle ich nie piekli? A ciasto było tylko na potrzeby filmu?
Ewa
25 września 2014 at 20:05
Jakie te bułeczki idealne, bardzo apetycznie wyglądają
piekę też bułeczki ale na maślance nie próbowałam ,takiego przepisu nie mam .
Pyszności )
Danusia
25 września 2014 at 20:41
Ewa, na maślance bułeczki są delikatniejsze. Piekłam również na serwatce, jak mi została po przygotowaniu twarogu. Też są super.
Marzena
25 września 2014 at 20:20
Pysznie wyglądają
lubie drożdżowe i to bardzo
z chęcią wypróbuję
Danusia
25 września 2014 at 20:43
Marzenko, wypróbuj i wróć proszę do mnie ze zdjęciem do Galerii.
gin
28 września 2014 at 00:05
Mniam, pyszności
Uwielbiam takie bułeczki, szczególnie z kruszonką
Danusia
28 września 2014 at 09:16
Gin, i ten zapach w domu – bezcenny.