Były chipsy i surówka z jarmużu i żurawiny, teraz pora na zupę. Przyznam, że żaden z przepisów, które przeglądałam specjalnie nie przypadł mi do gustu. Jarmuż sam w sobie nie ma nadzwyczajnego smaku, potrzebuje doborowego towarzystwa. Zupa z jarmużu à la szczawiowa – mojego pomysłu spełnia te wymagania.

Składniki:

- bulion warzywny lub drobiowy (ok. 3,5 l)

- ugotowana marchew z bulionu (3)

- ok. 350g jarmużu

- 2 ząbki czosnku

- sok z ½ cytryny

- 400ml mleka kokosowego (puszka)

- ok. 5 łyżek wina ryżowego Mirin

- 2-3 łyżki oleju arachidowego

- sól morska

- pieprz czarny

- pęczek świeżego koperku

Dodatkowo:

- ugotowany ryż

- ugotowane jajka na twardo

Jarmuż dokładnie (kilkakrotnie) płuczemy. Odcinamy nożyczkami twarde łodygi, których nie wyrzucamy. Zagotowujemy bulion. Liście jarmużu kroimy na cieknkie paski i wrzucamy do garnka z wrzącym bulionem. Wlewamy sok wyciśnięty z ½ cytryny. Pozostałe twarde łodygi kroimy na małe kawałki. Wrzucamy do blendera, dodajemy pokrojone ząbki czosnku – miksujemy. Dodajemy wino Mirin oraz olej arachidowy – ponownie miksujemy. Dodajemy do garnka z zupą. Wlewamy puszkę mleka kokosowego, dodajemy pokrojonę marchewki z bulionu, doprawiamy solą i pieprzem – zagotowujemy. Siekamy pęczek koperku, dodajemy do zupy. Podajemy z ryżem i jajkiem na twardo.

Zupa z jarmużu à la szczawiowa wyszła wspaniale. Wydobyłam z niej smak o jaki mi dokładnie chodziło. Smakuje, jak… lepsza wersja szczawiowej. Sezon na jarmuż trwa, więc zapraszam do eksperymentowania z tym bardzo zdrowym warzywem. Jestem pewna, że każdy znajdzie sobie przepis na danie z jarmużu, które będzie mu odpowiadało. Jak na razie i chipsy, i surówka, i aktualna zupa, moim zdaniem smakują wybornie. Smacznego.

Ps. Nie wyrzucajcie tych twardych łodyg, po zmiksowaniu z czosnkiem, winem Mirin i olejem arachidowym idealnie nadają się do zupy… i nie tylko.