
Makowiec drożdżowy to jeden z tradycyjnych, świątecznych polskich wypieków. „Według ludowych wierzeń mak spożywany w wigilię Bożego Narodzenia miał zapewniać szczęście… Mak na masę płucze się i parzy lub moczy przez noc, a potem krótko gotuje przez kilka minut aż do miękkości. Ugotowany i osączony mak mieli się (dwukrotnie, a nawet trzykrotnie) w maszynce do mięsa przez sitko o najmniejszych okach lub uciera w makutrze. Do masy makowej dodaje się grubo posiekane orzechy włoskie, migdały (…) rodzynki i kandyzowaną skórkę pomarańczową lub inne bakalie oraz miód. Upieczone ciasto polewa się lukrem i ewentualnie ozdabia ziarenkami maku lub kawałeczkami smażonej (…) skórki pomarańczowej”. Pamiętam ucieranie maku w makutrze przez moją Mamę. Zresztą, wtedy wszystkie ciasta były w niej ucierane. Dzisiejsze gospodynie mają wiele udogodnień, między innymi – gotowy mak. Tym razem ja też skorzystałam z tego dobrodziejstwa. Gotowy mak potrzebuje, mimo wszystko, nadania „ostatnich szlifów”, więc dodaję do niego mnóstwo bakalii, odrobinę rumu i pianę z ubitych białek. Inspiracją do przygotowania makowca drożdżowego był dla mnie przepis Joanny z Domowych Wypieków.
Składniki na ciasto:
Świeże lub suche drożdże (nie mylić z instant, które dajemy bezpośrednio do mąki) rozpuszczamy w letnim mleku z łyżką cukru. Odstawiamy przykryte w ciepłe miejsce na ok. 20 minut. Mąkę przesiewamy do większej miski, dodajemy pozostały cukier, cukier waniliowy, sól, wyrośnięty rozczyn, żółtka, olej i rum. Wyrabiamy ciasto dodając pod koniec rozpuszczone, przestudzone masło. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 1,5 godziny. Jeżeli mamy gotową masę makową dodajemy do niej posiekane suszone morele, figi, orzechy, migdały i rodzynki. Ubijamy na sztywno pozostawione białka i dodajemy do masy makowej z ekstraktem wanilowym i rumem. Delikatnie mieszamy. Jeżeli szykujemy masę samodzielnie zaglądamy do Joanny. Wyrośnięte ciasto dzielimy na 3 części. Każdą wałkujemy na prostokąt grubości ok. 3mm. Nakładamy 1/3 masy makowej pozostawiając 2 cm od brzegu. Zwijamy roladę, wzdłuż dłuższego boku, podwijając końce pod spód. Tak postępujemy z kolejnymi porcjami ciasta i masy makowej. Papier do pieczenia smarujemy olejem, przekładamy roladę i zawijamy dwukrotnie, pozostawiając 1 cm luzu między papierem, a ciastem). Końce papieru pozostają otwarte. Makowce przenosimy na blaszkę, układamy w odstępach i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 185° C na 40 minut. Upieczone makowce wyjmujemy, rozcinamy papier i odstawiamy do przestudzenia. Przestudzone (ale ciepłe) polewamy lukrem (cukier puder ucieramy na gładko z gorącą wodą) i ozdabiamy suchym makiem.
Makowiec drożdżowy po wystudzeniu, ale bez lukru możemy zamrozić. Rozmrażamy dzień przed Wigilią i wtedy dopiero lukrujemy. Jeden zostawiam w zamrażarce na Nowy Rok. Ciasto jest miękkie i wilgotne, a ilość maku – wyjątkowo obfita. Możliwość wcześniejszego przygotowania zaoszczędzi nam pracy, której w okresie świątecznym nie brakuje. Smacznego.