
W zasadzie, powinnam zacząć – mam i ja. A to z tej przyczyny, że ostatnio szarlotka z połówkami jabłek bije na facebooku rekordy popularności. No cóż, wiedziona ciekawością skusiłam się. Inspirację znalazłam na blogu Alicja w krainie garów. Poniższe proporcje są zwiększone o połowę i dopasowane do mojej dużej blaszki o wymiarach 24 x 35 cm. Zmianą jest dodatek suchej galaretki i użyty inny serek.
Składniki:

Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia, dodajemy cukier z wanilią – mieszamy suche składniki. Masło ścieramy na tarce o grubych oczkach. Łączymy składniki na kształt kruszonki. Dodajemy serek i szybko zagniatamy ciasto, formując kulę. Dzielimy na dwie równe części, wkładamy do woreczków i chłodzimy przez godzinę w lodówce lub 15 minut w zamrażarce. Z tego co autorka przepisu napisała, jeżeli nie ma czasu – pomija tę czynność. Ja akurat czas miałam, więc schłodziłam w zamrażarce. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Umyte jabłka obieramy, przekrajamy na połówki i wydrążamy gniazda nasienne. Stolnicę posypujemy mąką, wykładamy połowę ciasta. Wałkujemy na prostokąt większy niż blaszka. Nawijamy na wałek i przenosimy do blaszki wykładając dno i boki. Układamy połówki jabłek obok siebie, wypukłą częścią do góry. Ja zużyłam 20 połówek. Jabłka posypujemy suchą galaretką. Wałkujemy drugą część ciasta i pokrywamy jabłka, łącząc ze sobą brzegi ciasta (zrobiłam to widelcem). Wierzch ciasta delikatnie nakłuwamy widelcem. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180° C i pieczemy ok. 45 minut. Po upieczeniu lekko przestudzoną, ale jeszcze ciepłą polewamy lukrem (cukier puder ucieramy ze śmietaną na gładką masę). Wierzch posypałam niesolonymi, rozdrobnionymi orzeszkami pistacjowymi.
Szarlotka z połówkami jabłek przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Cudownie kruche i delikatne ciasto otulające ukryte wewnątrz jabłko, zabarwione na zielono dzięki dodatkowi galaretki o smaku kiwi nadało wyrazistości i aromatu. Już mnie nie dziwi, gdy czytam, że to ciasto bywa pieczone po 5 razy w tygodniu. Mogę tylko zachęcić, polecić i… życzyć smacznego.
domowacukierniaewy.blox.pl
2 grudnia 2014 at 00:12
Kawałek takiej szarlotki i świat od razu staje się piękniejszy
Danusia
2 grudnia 2014 at 00:59
Ewa, doskonale to ujęłaś. Nic dodać, nic ująć.
Karolina
2 grudnia 2014 at 12:24
Uwielbiam szarlotki ! Pysznie wygląda
Danusia
2 grudnia 2014 at 12:44
Dziękuję Karolinko. To jedno z najwspanialszych i najprostszych ciast.
Alicja w krainie garów
2 grudnia 2014 at 22:52
Piękna szarlotka ze szczyptą kreatywności
Cieszę się, że do mnie zajrzałaś i skorzystałaś z przepisu. Pozdrawiam
Danusia
2 grudnia 2014 at 23:18
Dziękuję Małgosiu za przepis. Szarlotka jest wspaniała.
Królowa Karo
2 grudnia 2014 at 22:04
Nie znałam, nie próbowałam, ale wygląda pysznie i ciekawie. Spróbować nie zaszkodzi.
Danusia
2 grudnia 2014 at 23:19
Karo, nie tyle nie zaszkodzi, co warto spróbować. Jest naprawde pyszna.
Agnieszka, Co w kuchni
3 grudnia 2014 at 13:51
Pięknie się prezentuje, tak elegancko!
Danusia
3 grudnia 2014 at 14:53
Dziękuję Agnieszko. Wygląd idzie w parze ze smakiem. Pozdrawiam.
gin
3 grudnia 2014 at 17:23
Chyba też się w końcu na nie skuszę, bo wygląda wspaniale
Danusia
3 grudnia 2014 at 18:22
Gin – czas bez tej szarlotki, to czas stracony. Trzeba go nadrobić.
Iwona
21 marca 2015 at 14:15
A do ciasta nie dodaje się cukru?
Danusia
21 marca 2015 at 18:43
Iwona, daje się tylko 1,5 łyżki cukru z wanilią. U mnie to jest domowej roboty, ale może być cukier waniliowy.
Uprzedzając kolejne pytanie dodam, że ani jajek, ani żółtek się nie daje.
Ciasto jest naprawdę bardzo dobre.
Pozdrawiam i dziękuję za wnikliwość. Takie komentarze są bardzo cenne.
ewa
28 kwietnia 2015 at 11:29
Ja się właśnie zabieram za to ciasto. Ale zalega mi pól słoika nutelli już od długiego czasu i trochę modyfikuje przepis. Spod ciasta pod jablkami robię coś ala domowy budyn z nutelli a jabłka obsypie wisniowa galaretka. Trzymaj kciuki! Dziękuję za inspiracje!
Danusia
28 kwietnia 2015 at 12:26
Ewa, zapowiada się bardzo ciekawie.
Wróć z gotowym ciastem, jestem bardzo ciekawa efektu. Co do galaretki, nie mam wątpliwości, że będzie super (ja też bym dała wiśniową, ale akurat nie miałam).
Trzymam mocno kciuki i czekam. Pozdrawiam.
Ula
30 kwietnia 2015 at 12:10
Mam pytanie, czy prawie 4 szklanki mąki to nie za dużo… znam przepisy na 2.5 szklanki na taką blachę….bym chciała je zrobić teraz na majówkę
Danusia
30 kwietnia 2015 at 12:23
Ula. Przepis, z którego korzystałam był na 2,5 szklanki mąki, ale na blaszkę o wymiarach 20 x 30 cm. Ponieważ moja blaszka jest większa ( 24 x 35 cm) zwiększyłam proporcje o połowę. Jak widać na zdjęciach, ciasta po upieczeniu jest w sam raz, więc nie obawiaj się. Życzę Ci udanego wypieku i wspaniałej majówki.
Ula
1 maja 2015 at 14:58
Dziękuję, ciasto leżakuje w lodówce, jest bardzo miękkie. Dodałam ciut mniej masła. Na pewno dam znać z walorów smakowych
. Jestem szczypiorek w pieczeniu, dlatego wolałam dopytać.
Danusia
1 maja 2015 at 17:02
Ula, najlepsze ciasto kruche wychodzi zawsze na mące krupczatce, jest właśnie miękkie, a po upieczeniu kruche i delikatne. Nigdy nie obawiaj się, że zrobisz za dużo ciasta. Ja zawsze zarabiając ciasto kruche podwajam proporcje. Część zużywam od razu, a część zamrażam. Jest to świetne rozwiązanie, bo w każdej chwili mogę upiec jakiś placek, czy tartaletki.


Uwielbiam komentarze od, jak się nazwałaś, “szczypiorków”. Są bardzo konstruktywne I również wiele wnoszą do przepisów.
Pozdrawiam serdecznie i z niecierpliwością czekam na efekty Twojej pracy. Będzie mi bardzo miło jeśli przyślesz do Galerii zdjęcie wraz z komentarzem swojego wypieku.
https://www.mojewypiekiinietylko.com/galeria-waszych-zdjec/
zofi
17 sierpnia 2015 at 11:01
Jutro bede piec ale wersje bezglutenową. Prosze trzymac kciuki. Jakies porady? Dziekuje.
Danusia
17 sierpnia 2015 at 12:43
Zofi – jeszcze nie piekłam wersji bezglutenowej ciasta kruchego. Jeżeli masz jakiś sprawdzony przepis, to z chęcią z niego skorzystam. Ta szarlotka jest tak prosta, że nie potrzeba żadnych dodatkowych rad. Może poza jedną – aby nie robić za małej porcji.
Zofi – pozdrawiam i czekam na wieści.
Zofi
18 sierpnia 2015 at 04:44
No wiec ciasto jest juz upieczone. Wygloda super a pachnie jeszcze lepiej. Z niecierpliwoscio
czekam az wystgnie. Oczywiscie upieklam wersje bezglutenowo. Uzylam mieszanke moki z tapioki, ryzu, ziemniaczanej i kukurydzianej. Proporcje dowolne. Ale dodalam 3 lyzeczki xanthan gum aby zastopic gluten i dodac ciastu elastycznosci. Ciasto wyszlo super i walkowalo sie bardzo latwo co w ciastach bezglutenowych nie jest latwe. Uzylam galaretke truskawkowo ( tako mialam) oraz troszke cynamonu. Reszta jak w przepisie. Dziekuje z przepis. Pozdrawiam
Danusia
18 sierpnia 2015 at 11:30
Zofi, dziękuję za przepis na kruche ciasto bezglutenowe.
Szarlotka pewnie wyszła wyśmienita. Jeśli będziesz miała zdjęcie, prześlij proszę do Galerii na adres bloga. https://www.mojewypiekiinietylko.com/galeria-waszych-zdjec/
Pozdrawiam i życzę smacznego.