Składniki:

Obrane ziemniaki płuczemy, kroimy na paski grubości ok. 1 cm. Zagotowujemy wodę z łyżką cukru. Na wrzątek wrzucamy pokrojone ziemniaki (nie gotujemy ich). Po 5 minutach odcedzamy i dokładnie osuszamy na ściereczce. Rozgrzewamy olej (najlepiej użyć frytownicy) do temperatury 160ºC. Wrzucamy porcję ziemniaków, smażymy do chwili, aż wypłyną na powierzchnię. Wyjmujemy na papierowe ręczniki i odsączamy z tłuszczu. Zwiększamy temperaturę frytownicy do 180ºC, ponownie wkładamy odsączone z tłuszczu frytki i smażymy do uzyskania złotego koloru. Wyjmujemy na papierowy ręcznik. Podajemy oprószone solą morską i z ulubionym sosem (orzechowym, tzatziki, andaluzyjskim, belgijskim, alioli… lub z ketchupem, czy majonezem). Wyśmienicie smakują podane z samym jogurtem.
Oryginalne frytki belgijskie, zwane Vlaamse friet, są nawet marką handlową i symbolem najwyższej jakości w Amsterdamie i Utrechcie. Po co zadowalać się mrożoną namiastką kupioną w markecie, skoro można dogodzić swojemu podniebieniu, przygotowując frytki belgijskie samodzielnie. Przecież jest to tylko kwestia odpowiedniej obróbki ziemniaków. Dwufazowe ich usmażenie w odpowiedniej temperaturze sprawi, że frytki będą chrupiące, miękkie w środku, nie przesiąknięte tłuszczem i niezwykle smaczne. Poznajcie smak belgijskich frytek. Smacznego.