Polędwiczki płuczemy, osuszamy i oczyszczamy z błon i tłuszczu. Każdą nacinamy wzdłuż do połowy głębokości. Każdy nacięty kawałek ponownie nacinamy do połowy głębokości (nacięca ułatwią nam rozbicie mięsa). Polędwiczki rozbijamy pomiędzy dwoma kawałkami folii spożywczej (ja używam rozciętych 3 litrowychworeczków do mrożonek – są mocniejsze) nadając kształt prostokąta. Do pojemnika blendera wkładamy pokrojone w kostkę filety drobiowe, czosnek, pokrojony koper i natkę pietruszki, rozmaryn, wbijamy całe jajko, dodajemy 1 łyżkę oleju. Miksujemy do połączenia składników. Gotowy mus dzielimy na dwie połowy. Rozbite polędwiczki lekko oprószamy solą, pieprzem, papryką wędzoną i rozmarynem. Nakładamy na każdą po połowie musu drobiowego, rozsmarowujemy równomiernie. Z umytych papryczek odkrajamy „czapeczki”, usuwamy gniazda nasienne i nadziewamy mozarellą. Papryki układamy naprzemiennie kolorami wzdłuż krawędzi dłuższego boku rozbitej polędwiczki i ciasno zwijamy roladę. Każdą owijamy plastrami prosciutto, następnie obwiązujemy bawełnianą nicią. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, skrapiamy olejem lub oliwą do smażenia. Kładziemy polędwiczki, też lekko skrapiamy olejem, posypujemy rozmarynem i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 185°C na ok. 50 minut. Co 15 minut obracamy je. Po wyjęciu, zanim polędwiczki pokroimy, odstawiamy je na ok. 10 minut, aby soki się wchłonęły.
Polędwiczki wieprzowe faszerowane musem drobiowym podajemy do obiadu, z ulubioną surówką i dodatkami (kasza, ziemniaki, ryż, kluski śląskie). Pokrojone w cienkie plastry będą wspaniałą wędliną do kanapek. Miękkie, soczyste i bardzo aromatyczne. Na niedzielny obiad, kolację… i nie tylko. Smacznego.
Moje Polędwiczki wieprzowe faszerowane musem drobiowym wygrały MEGA KONKURS na „Najlepiej podane danie z mięsem faszerowanym” zorganizowany Na Fb przez administrację Grupy Gotowanie na wesoło. Nagrodą w konkursie był zestaw noży kuchennych (zdjęcie poniżej).
Oceń przepis
Ania - Kto ugości moich gości?
20 maja 2015 at 20:30
Rewelacyjny przepis! Gratuluję wygranej
Danusia
20 maja 2015 at 21:14
Dziękuję Aniu.
Renata
21 maja 2015 at 07:56
rewelacja…. na pewno skorzystam z tego przepisu na uroczystość rodzinna
Danusia
21 maja 2015 at 09:46
Mam nadzieję Renatko, że nie tylko wyglądem, ale i smakiem, przypadnie Ci do gustu. Pozdrawiam.
Angelika i Monika (Candy Pandas)
21 maja 2015 at 10:31
To nadzienie naprawdę jest ciekawe Nic dziwnego, że nagroda za takie pyszności musiała być Gratulujemy
Danusia
21 maja 2015 at 12:34
Dziękuję.
Dzięki dużej ilości kopru i pietruszki, dodatkowi czosnku i rozmarynu mus ma bardzxo intensywny smak i zapach. Jest naprawdę wyjątkowy.
Adela
29 maja 2015 at 17:49
Gratuluje, jutro wypróbuje u męża na przyjęciu urodzinowym
Danusia
29 maja 2015 at 18:30
Dziękuję Adelo. Mam nadzieję, że polędwiczki “zdadzą egzamin śpiewająco”.
Renata
12 czerwca 2015 at 17:44
właśnie wsadziłam do piekarnika,…….ale musu z kurczaka mi dużo zostało…..
mam nadzieję ,że będą takie jak twoje….zmniejszyłam ilość rozmarynu,bo podałam świeży i jest bardziej aromatyczny:)
dziękuję za przepis-jutro moja teściowa kończy 87 lat przepis jak znalazł
Danusia
13 czerwca 2015 at 00:04
Renatko, wszystkiego najlepszego dla teściowej – wielu, wielu lat w zdrowiu. Mam nadzieję, że polędwiczki przypadną jej… i nie tylko jej do gustu.
Pozdrawiam.
Ps. Liczę na to, że wrócisz z opinią.
Renata
11 grudnia 2018 at 21:45
przepraszam,że sie nie oddzywałam tyle czasu,…sprawy czysto rodzinne, ale polędwiczki wyszły suuuupppperrr wszyscy oniemieli z wrażenia smakowego i wizualnego…..myślałam,że ten przepis jest trudny do wykonania,ale nie sprawił mi żadnej trudności szkoda,że nie mogę ci poodesłac zdjęcia
Pozdrawiam serdecznie Danusiu, i czekam zawsze na twoje przepisy oczywiście twoja ;Magiczna pasta “jutro zostaje wypróbowana do babki….buziole
Danusia
11 grudnia 2018 at 23:12
Witaj Renatko.
Bardzo się cieszę, że polędwiczki się udały. Jeżeli będziesz chciała kiedykolwiek podesłać zdjęcia swoich potraw wypróbowanych z bloga wyślij na poniżej podany adres, będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam serdecznie.
mojewypiekiinietylko@gmail.com
Ps. Daj znać, jak się sprawdza magiczna pasta.