Składniki: - 250g ryżu do sushi - 300 ml wody - 50 ml sushi su (zaprawa do ryżu) - 200g wędzonego łososia w plasterkach Dodatkowo: - woda z octem ryżowym (do moczenia rąk) - imbir marynowany (tu przepis) - sos sweet chilli (lub/i sojowy) - do wyboru
Zaczynamy od przygotowania ryżu. Wsypujemy go do dużej miski i kilka razy zmieniając wodę (2 – 3) płuczemy, aż woda będzie prawie przejrzysta. Po odcedzeniu wody ryż przekładamy do garnka z dopasowaną pokrywką, wlewamy 300ml zimnej wody. Zagotowujemy na dużym ogniu, następnie zmniejszamy na minimalny i gotujemy 10 minut. Wyłączamy gaz i pozostawiamy pod przykryciem kolejne 10 minut. Gotowy przekładamy do miski, dodajemy sushi su i bardzo delikatnie mieszamy. Aby ryż nam się nie kleił do rąk należy przygotować sobie miseczkę z wodą i dodatkiem octu ryżowego, w której moczymy ręce (nie wycieramy ich) zanim przygotujemy kulkę z ryżu. Plasterki łososia kroimy na kwadraty. Układamy na kawałku folii spożywczej. Z ryżu robimy kulkę (wielkości do zjedzenia „na raz”), kładziemy na kawałku łososia. Zbieramy rogi folii, zwijamy je i ściskając formujemy zgrabną kulę, odwijamy i wyjmujemy gotowe temari sushi. Tak postępujemy do wyczerpania wszystkich składników. Kawałki łososia powinny być takie, aby przykryły kulkę z ryżu.
Temari sushi podajemy z sosem sweet chilli lub sojowym. Jako dodatek zalecany jest imbir marynowany, który Japończycy używają do przegryzania pomiędzy kolejnymi kęsami sushi (imbir oczyszcza kubki smakowe). Temari sushi jest potrawą niezwykle smaczną i dekoracyjną. Zachwyci oko i podniebienie niejednego smakosza kuchni japońskiej… i nie tylko. Gorąco polecam i życzę smacznego.
Oceń przepis
Moja Osobistosc
10 listopada 2015 at 17:38
Pierwszy raz widzę coś takiego, fajne
Pozdrawiam i zapraszam do mnie
Danusia
10 listopada 2015 at 18:20
Fajne i bardzo smaczne.
Dziękuję za zaproszenie. Nie omieszkam skorzystać.
Małgorzata Kijowska
10 listopada 2015 at 17:53
trafiłaś w moje smaki !! pycha!
Danusia
10 listopada 2015 at 18:20
Witaj w klubie Małgosiu. To też moje smaki.
Angelika i Monika (Candy Pandas)
12 listopada 2015 at 15:20
Przecież to wygląda tak pięknie
Danusia
12 listopada 2015 at 15:47
Angela i Monika – dziękuję. W dodatku są naprawdę pyszne.