Pomarańcza jest najbardziej rozpowszechnionym drzewem owocowym świata, uprawiana jest w ponad 100 krajach. Owoce pomarańczy są skarbnicą witamin i minerałów, a także bogatym źródłem błonnika, kwasu foliowego i potasu. Pomarańcze przeważnie spożywamy na surowo, ale mają szerokie zastosowanie kulinarne. Możemy je użyć do przygotowania soków, galaretek, deserów, dżemów, konfitur, win, nalewek, likierów. Są wspaniałym dodatkiem do różnego rodzaju mięs, a jako przyprawa sprawdzą się do ciast i ciasteczek. Oczywiście wykorzystamy nie tylko miąższ pomarańczy. Również skórka ze swoim wonnym aromatem znajdzie zastosowanie. Zbliżające się święta zawsze „pachną” pomarańczą, zróbmy więc pomarańcze kandyzowane. Kandyzowanie jest niczym innym, jak konserwowaniem całych lub pokrojonych owoców poprzez smażenie ich w syropie, dzięki czemu zachowują one pożądany kształt.
Składniki:
- 3 pomarańcze
- 1,5 szklanki cukru *
- 2 i ¼ szklanki wody *
* Szklanka – u mnie miarka
o pojemności 250 ml
Pomarańcze bardzo dokładnie szorujemy pod ciepłą wodą i wyparzamy we wrzątku (można nawet kilka razy). W dużym garnku o grubym i szerokim dnie zagotowujemy wodę z cukrem. Osuszone pomarańcze kroimy na plastry o grubości ok. 0,5 cm. Jeżeli jest taka konieczność – pozbawiamy pestek (moje były bezpestkowe). Plastry wkładamy na wrzątek. Gotujemy w niskiej temperaturze przez 2 godziny. Co 30 minut plastry delikatnie obracamy. Gotowe rozkładamy na papierze do pieczenia, aby zastygły. Zastygnięte przekładamy do słoiczka, zamykamy i przechowujemy w lodówce.
Pomarańcze kandyzowane są niezwykle aromatyczne i dekoracyjne. To wykwintny i wspaniały dodatek do ciast, lodów, deserów… i nie tylko. Jak i gdzie można ich jeszcze użyć zależy tylko od Waszej kreatywności. Skorzystałam z przepisu na stronie Talerz Pokus.tv. Gorąco polecam. Smacznego.