

Składniki: - muszle taco – opakowanie 12 szt. (135g) - łosoś wędzony - liście sałat rzymskiej - 250g serka maskarpone - skórka starta z pomarańczy - świeży koper - szczypior - po kawałku papryki żółtej i czerwonej - 2 łyżeczki musztardy Dijon - sól i pieprz do smaku - glazura o smaku białej trufli

Pomarańczę dokładnie szorujemy i sparzamy wrzątkiem, ściermy na tarce skórkę ( bez albedo ). Liście sałaty płuczemy i osuszamy. Łososia kroimy na plasterki, potem w paski. Serek mascarpone przekładamy do miseczki. Dodajemy startą skórkę pomarańczową, musztardę Dijon, sól i pieprz do smaku, pokrojony szczypior i koper – mieszamy. Taco podgrzewamy w kuchence mikrofalowej (nie dłużej jak 2 min.) lub w piekarniku – kilka minut w 180C. Układamy „otwartą stroną” do dołu. W taco układamy po dwa listki sałaty rzymskiej (trzeba dobrać średnie). Na sałatę dodajemy trochę serka mascarpone. Na serku układamy paski łososia. Na łososia dajemy paski papryki i koperek. Całość delikatnie „dopełniamy” glazurą o smaku białej trufli.
Muszle taco z łososiem wędzonym to nie tylko sylwestrowa, czy karnawałowa przystawka. Chrupiące taco, w zależności od farszu, mogą być podane na ciepło lub na zimno. To ogólnie lekkie, bardzo aromatyczne i smaczne danie, ba – nawet ciekawa forma podania sałatki. Gorąco polecam i życzę smacznego.
Candy Pandas
6 stycznia 2016 at 14:25
Już sobie wyobrażamy jak to musi fajnie chrupać podczas jedzenia
Danusia
7 stycznia 2016 at 01:37
Oprócz chrupiącego taco – chrupiąca sałata.
Od długiego czasu do sałatek… i nie tylko używam właśnie sałaty rzymskiej. Jest delikatna w smaku i właśnie chrupiąca. Swojej chrupkości (i koloru) nie traci nawet z ciepłymi dodatkami, czego nie można powiedzieć o sałacie masłowej.
kasia
31 stycznia 2016 at 14:10
A gdzie można kupic takie muszle?
Danusia
31 stycznia 2016 at 17:57
Kasiu, ja kupiłam w Lidlu podczas tygodnia meksykańskiego.
http://fanlidla.pl/gazetka/2015.08.10.mexico/23667,Taco,shells,Muszle