
Umyty schab osuszamy papierowym ręcznikiem i dokładnie obtaczamy w cukrze. Wkładamy do woreczka strunowego i odkładamy do lodówki na 24 godziny. Schab wyjmujemy, wylewamy powstały płyn, płuczemy z cukru, zimną wodą. Osuszamy papierowym ręcznikiem. Wkładamy do nowego woreczka. Sól peklową mieszamy z solą morską i posypujemy schab w woreczku. Dodatkowo do woreczka na schab sypiemy słodką paprykę, w takiej ilości, aby pokryła mięso. Woreczek zamykamy i wkładamy do lodówki na kolejne 24 godziny. Po wyjęciu wylewamy powstały płyn i płuczemy schab zimną wodą. Osuszamy i dokładanie nacieramy papryką wędzoną, słodką i czarnym pieprzem grubo mielonym. Gotowy schab przekładamy do pończochy, zawiązujemy i wieszamy w ciepłym, suchym i przewiewnym miejscu na 5 – 7 dni. Po tym czasie schab jest gotowy do jedzenia. Przechowujemy w lodówce.
Schab suszony paprykowy był ozdobą kulinarną stołu świątecznego. Tak jak każda wędlina suszona, najlepszy jest bardzo cienko pokrojony. Papryka i pieprz to dla niego, moim zdaniem, idealna kompozycja smakowa. Oczywiście każdy może dobrać przyprawy według gustu, ale warto czasem dokonać zmian i spróbować czegoś innego. Gorąco polecam i życzę smacznego.