Składniki: - schab bez kości ok. 1,5 kg - ½ szklanki cukru - ½ szklanki soli morskiej - ½ łyżki soli peklowej - papryka słodka, łagodna w proszku - papryka wędzona w proszku - pieprz czarny grubo mielony - pończocha (skarpetka, podkolanówka do wyboru)
Umyty schab osuszamy papierowym ręcznikiem i dokładnie obtaczamy w cukrze. Wkładamy do woreczka strunowego i odkładamy do lodówki na 24 godziny. Schab wyjmujemy, wylewamy powstały płyn, płuczemy z cukru, zimną wodą. Osuszamy papierowym ręcznikiem. Wkładamy do nowego woreczka. Sól peklową mieszamy z solą morską i posypujemy schab w woreczku. Dodatkowo do woreczka na schab sypiemy słodką paprykę, w takiej ilości, aby pokryła mięso. Woreczek zamykamy i wkładamy do lodówki na kolejne 24 godziny. Po wyjęciu wylewamy powstały płyn i płuczemy schab zimną wodą. Osuszamy i dokładanie nacieramy papryką wędzoną, słodką i czarnym pieprzem grubo mielonym. Gotowy schab przekładamy do pończochy, zawiązujemy i wieszamy w ciepłym, suchym i przewiewnym miejscu na 5 – 7 dni. Po tym czasie schab jest gotowy do jedzenia. Przechowujemy w lodówce.
Schab suszony paprykowy był ozdobą kulinarną stołu świątecznego. Tak jak każda wędlina suszona, najlepszy jest bardzo cienko pokrojony. Papryka i pieprz to dla niego, moim zdaniem, idealna kompozycja smakowa. Oczywiście każdy może dobrać przyprawy według gustu, ale warto czasem dokonać zmian i spróbować czegoś innego. Gorąco polecam i życzę smacznego.
Oceń przepis
iza
5 stycznia 2016 at 20:42
ja już z rok się za niego zabieram. muszę wreszcie zrobić
Danusia
5 stycznia 2016 at 20:49
Iza, uwierz mi, wystarczy zacząć… potem trudno przestać.
Marzena
5 stycznia 2016 at 20:55
Danusiu pycha. Kiedyś miałam okazję jeść podobny i bardzo mi smakował
Danusia
5 stycznia 2016 at 21:38
Zgadzam się Marzenko, ta wędlina jest wyśmienita. Chyba pora na… szynkę.
Sosna
6 stycznia 2016 at 11:17
Wygląda obłędnie!
Danusia
6 stycznia 2016 at 12:31
Wygląd idzie w parze ze smakiem.
Candy Pandas
6 stycznia 2016 at 14:27
Że też u nas w rodzinie nie robi się takiej domowej wędlinki…
Danusia
7 stycznia 2016 at 01:32
Może w rodzinie nie znają takiego przepisu?
Angelika i Monika (Candy Pandas)
9 stycznia 2016 at 10:58
Ogłaszamy “misja dla babci” Jak nam pasztet z królika specjalnie pierwszy raz robiła to może na taką wędlinkę się skusi
Danusia
9 stycznia 2016 at 15:16
Przy Waszych zdolnościach jestem pewna, że same byście ją zrobiły – dla babci też.
Królowa Karo
7 stycznia 2016 at 20:08
Jadłam ostatnio coś podobnego u mojej przyjaciółki, tylko w innych przyprawach i było obłędnie dobre. Mam zamiar zrobić sama.
Danusia
7 stycznia 2016 at 20:22
Karo, poprzednim razem robiłam dałam:
- 2 łyżki majeranku
- 1 główkę czosnku
- czosnek granulowany
- 1 łyżeczkę papryki
- 1 łyżeczkę pieprzu czarnego grubo mielonego
- 1/2 łyżeczki mielonej kolendry
- ½ łyżeczki chilli w płatkach
https://www.mojewypiekiinietylko.com/2015/01/schab-dojrzewajacy/#more-5562
Schab też był pyszny, ale w samej papryce i pieprzu posmakował mi bardziej. Następnym razem znowy zmienię przyprawy.