

Składniki (proporcje na tortownicę ok. 24cm) :


Szpinak rozmrażamy i odciskamy na gęstym sitku. Ponieważ ja mroziłam specjalnie szpinak do tego ciasta (nie miałam pewności kiedy je upiekę, stąd mrożenie) już przed mrożeniem dokładnie go osuszyłam. Szpinak zmiksowałam w blenderze. Całe jajka wbijamy do miski, wsypujemy cukry i ubijamy na gładką i puszystą masę. Stale miksując wlewamy powoli olej. Dodajemy szpinak, esencję cytrynową, skórkę otartą z cytryny oraz sok cytrynowy – miksujemy. Wsypujemy mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i delikatnie mieszamy łyżką. Formę wykładamy papierem do pieczenia i wlewamy ciasto. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180° C i pieczemy 60 minut (sprawdzamy patyczkiem, czy jest gotowe). Upieczone ciasto odstawiamy do wystudzenia. Z wystudzonego ciasta ścinamy przyrumieniony wierzch (nie będziemy go używać – można zjeść). Pozostałą część dzielimy na dwie połowy – jedna będzie spodem, druga (pokruszona – wierzchem). Spód ciasta smarujemy dżemem jagodowym. Drugą część kruszymy do miseczki. Ubijamy śmietankę z cukrem pudrem. Dodajemy serek mascarpone oraz sok z ½ limonki – wyrabiamy robotem na najniższych obrotach lub łyżką. Masę nakładamy na spód posmarowany dżemem, wyrównujemy powierzchnię. Wierzch posypujemy pokruszonym ciastem oraz owocami granatu (porzeczki, borówki… ). Boki również posypujemy pokruszonym ciastem. Wstawiamy na 2 godziny (lub na noc) do lodówki.
Leśny mech zrobiłam w formie kwadratowej o wymiarach 24 x 24cm, jednocześnie zwiększyłam o połowę proporcje składników. Ciasto zachwyca swoim wyglądem. Dodatek dżemu jagodowego, cytryny i limonki nadaje mu lekki , orzeźwiający aromat. Ten dodatek to coś dla tych, co nie lubią szpinaku – ciasto ma smak cytrynowy. Gorąco polecam, na święta … i nie tylko. Smacznego.
Organizatorką wydarzenia na FB Zielono mi! 7 jest Małgosia i jej Trochę inna cukiernia.