Makaron ryżowy przygotowujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu (łamiemy na 4 części, zalewamy wrzątkiem, przykrywamy, po 8 minutach odcedzamy). Odcedzony makaron skrapiamy olejem sezamowym, oprószamy solą himalajską. Upieczone filety z łososia kroimy na kawałki. Przygotowujemy warzywa (obieramy, myjemy) – marchew, kroimy w cienkie słupki (julienne), paprykę, por i szczypior w cienkie paski, rzodkiewki w cienkie plasterki, sałatę rwiemy na kawałki. Arkusz papieru ryżowego moczymy przez 2 sekundy w ciepłej wodzie i kładziemy na deskę, nakładamy nadzienie: bratki, rzodkiewki, listki mięty, sałatę, marchewkę, paprykę, por, szczypior, makaron ryżowy, łososia. Nadzienia nie może być zbyt wiele, bo podczas zawijania papier ryżowy może popękać. Zakładamy boki do środka i zawijamy podobnie jak krokiety, czy gołąbki uważając, aby nie rozerwać papieru. Podajemy z sosem słodko kwaśnym lub innym (np. z orzeszków ziemnych). Do pieczenia spring rollsy układamy na macie lub papierze do pieczenia, smarujemy rozbełtanym jajkiem i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180ºC na ok. 15 minut, aż się lekko zrumienią.
Spring rolls z pieczonym łososiem – wyśmienite na lekki obiad, kolację, czy przystawkę. Można podać „na surowo” lub pieczone. U mnie wersja jedna i druga. Zaletą tej potrawy jest możliwość różnorodnych kombinacji. Przyznam, że nigdy nie udaje mi się trafić z ilością farszu. Zawsze wychodzi mi więcej, ale to żaden problem. Farsz przechowany w lodówce zostaje wykorzystany na drugi dzień do potrawy „na winie”. Danie jednogarnkowe, a właściwie „jednopatelniowe”. Makaron ryżowy podgrzewamy na patelni na rozgrzanym oleju sezamowym. Dodajemy pozostałe składniki (oprócz sałaty i bratków), doprawiamy solą, płatkami chilli. Chwilę smażymy uważając, aby nie rozgotować warzyw i mamy obiad gotowy w 5 minut. Gorąco polecam i życzę smacznego.
Polecam również : Spring rolls z nasionami chia Sajgonki z warzywami i mięsem z indyka Oceń przepis
Królowa Karo
5 lipca 2016 at 14:40
Z dodatkiem bratków są prawdziwie wiosenne!
Danusia
12 lipca 2016 at 12:59
A bratków w tym roku u mnie w ogrodzie wyjątkowo dużo.
Angelika i Monika (Candy Pandas)
12 lipca 2016 at 12:39
Ostatnio znów robiłyśmy je na słodko ale wersja z kwiatkami nas teraz zachwyciła tak to pięknie wygląda
Danusia
12 lipca 2016 at 13:07
Przyznam, że do wersji na słodko bratki jak najbardziej będą pasowały.
EsmeraldaZeSmakiem
29 października 2016 at 00:35
Jakie kolorowe! Wow!
Danusia
29 października 2016 at 00:42
Najpierw “jedzą oczy”.