

Przygotowujemy masę. Serki mascarpone przekładamy do miski. Dodajemy cukier puder (zamiennie stevia* lub ksylitol*), 1 jajko i 2 żółtka, pastę tahini. Składniki dokładnie łączymy ze sobą łyżką. Rozwijamy arkusze ciasta francuskiego (ok. 10 minut wcześniej wyjmujemy je z lodówki). Lekko ubijamy 1 białko i smarujemy pierwszy arkusz ciasta (ciasto pozostawiamy na papierze, w który było zawinięte). Na to ciasto wykładamy masę serowo chałwową, którą rozkładamy równomiernie na całej powierzchni. Drugi arkusz również smarujemy białkiem i kładziemy posmarowaną stroną na masę. Wierzch ciasta też smarujemy białkiem. Ciasto zawijamy wzdłuż dłuższego brzegu korzystając z papieru, na którym leży. Zwinięte - dzielimy i kroimy ostrym nożem na 16 porcji. Układamy na dwóch blaszkach. Pierwszą przeznaczoną do pieczenia zostawiamy i bułeczki smarujemy rozkłóconym jajkiem – boki i wierzch. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200ºC i pieczemy przez 25 minut. Jeżeli za szybko się rumienią przykrywamy arkuszem papieru do pieczenia. Upieczone wyjmujemy na kratkę i studzimy. Drugą blaszkę (na czas pieczenia pierwszej) wstawiamy do lodówki. Gdy pierwsza porcja się upiecze z lodówki wyjmujemy drugą, smarujemy rozkłóconym jajkiem i wstawiamy do piekarnika i pieczemy, jak poprzednie. Gotowe bułeczki lukrujemy i posypujemy czarnym sezamem lub oprószamy cukrem pudrem, bądź stevią w proszku. Lukier chałwowy otrzymamy ucierając cukier puder z pastą tahini i wrzątkiem.
Zastępując cukier puder stevią* lub ksylitolem* otrzymamy bułeczki dla diabetyków.
* Stevia nadaje się dla diabetyków, osób odchudzających się, nadciśnieniowców, dla chorych na fenyloketonurię oraz nie powoduje próchnicy. Indeks glikemiczny [IG=3]. Zawiera także witaminy (kwas foliowy, witamina C), składniki mineralne (wapń, potas, magnez, żelazo) oraz silne antyoksydanty (związki fenolowe). Stevia może być używana do pieczenia ciast, ale w temperaturze do 200ºC, bo później ulega rozpadowi.
* Ksylitol to wysokiej jakości naturalna substancja słodząca pozyskiwana z kory brzozy. Smakuje i wygląda jak zwykły cukier. Ma niski indeks glikemiczny [IG=7] i może być stosowany przez diabetyków, osoby cierpiące na insulinoodporność czy nietolerancję glukozy.
Chałwowe bułeczki francuskie to moja trzecia autorska propozycja z tej serii. Poprzednie to Kokosowe bułeczki francuskie z chia i Bułeczki francuskie z migdałami. Przyznam, że gdybym miała wybierać, które z nich są najlepsze miałabym ogromny dylemat. Każde smakują inaczej – chałwą (czy sezamem), kokosem lub migdałami. Ja lubię i chałwę, i kokos, i migdały. No tak, lubię też orzechy, więc na pewno z tego „trio” powstanie za jakiś czas bardzo smaczny „kwartet”. Gorąco polecam i życzę smacznego.