Kariera szparagów w kuchni zaczęła się już 4,5 tysiaca lat temu. Ich zdecydowanymi entuzjastami byli Rzymianie. Szparagi uchodziły wówczas za szczególny przysmak. Sama nazwa wywodzi się jednak od greckiego słowa „asparagus” – młody pęd. Z Włoch szparagi wyruszyły na podbój Europy. Nie był to jednak podbój błyskawiczny, gdyż pierwsza wzmianka o tych warzywach we Francji pochodzi dopiero z 1469 r. Szybko jednak stały się popularne wśród elit, ale ich uprawa odbywała się głównie w przyklasztornych ogródkach. Na przełomie XVIII w. dotarły wreszcie do Polski, ale ich regularna uprawa rozpoczęła się dopiero w XIX w. Obecnie szparagi uprawia się prawie we wszystkich krajach świata. Sezon szparagowy trwa od połowy kwietnia do końca czerwca. Tym razem przepis na szparagi zawijane – wypróbowany i podesłany przez moją Mamę.
Składniki (ilość według potrzeb):
- szparagi zielone
- ser żółty o łagodnym smaku
- szynka szwarcwaldzka w plasterkach
- bukła tarta
- jajko
- olej rzepakowy
- szczypta soli
Do dekoracji:
- chilli nitki (Swojski Wyrób)
Szparagi myjemy i osuszamy. Odcinamy twarde, zdrewniałe końcówki (ok. 1/3 szparaga). Cienko obieramy pomijając główki (młode i cienkie zielone szparagi, w zasadzie, nie wymagają obierania). Gotujemy w niewielkiej ilości posolonej wody ok. 3 minuty (mają być al dente). Przygotowujemy cienkie plastry sera żółtego i szynki szwarcwaldzkiej. Na plaster szynki kładziemy wzdłuż plaster sera żółtego. Na ser układamy szparagi – ilość na 1 rolon dowolna. Ja dałam po 3 sztuki, ale można mniej lub więcej. Szparagi owijamy szynką i serem tworząc ruloniki, które panierujemy dokładnie w jajku, a następnie w bułce tartej. Pozostawiamy na ok. 10 – 15 minut (panierka nie będzie odpadała). Na patelni rozgrzewamy olej, układamy po kilka ruloników i smażymy na rumiano. Nadmiar tłuszczu odsączamy układając na papierowych ręcznikach. Do dekoracji użyłam kwiaty czosnku niedźwiedziego i chilli nitki.
RADY:
Na jeden rulon można dać po dwa plasterki szynki.
Poniżej szparagi mojej Mamy. 
Szparagi zawijane wspaniale sprawdzą się jako oryginalna przystawka lub aromatyczna kolacja. Z dodatkiem ryżu – nie do pogardzenia również na obiad. Przepis wart wypróbowania, a szparagi „warte zachodu”. Są skarbnicą witamin i minerałów. Zawierają, między innymi – kwas foliowy, wapń, fosfor, potas, błonnik, asparaginę, witaminy C i E oraz beta – karoten. Gorąco polecam i życzę smacznego.