więc chylimy przed nim czoła.
On usta krzyczące zamknie
i serce otworzyć zdoła.” Fraszki o chlebie z notatnika Mariana Karczmarczyka.
Zapraszam po przepis na najlepszy chleb tostowy. 
Składniki na 2 formy keksowe o
wymiarach 30 cm x 12 cm:
- 6 i 1/4 szklanki Strong White Flour (w
oryginale mąka tortowa)
- 263 ml letniej wody
- 262 ml letniego mleka
- 3 czubate łyżki miękkiego masła
- 50 g świeżych drożdży
- 2,5 płaskiej łyżeczki cukru
- 2,5 łyżeczki soli
- ziarna sezamu (miałam użyć,
ale… zapomniałam) 
Mąkę przesiewamy do miski, robimy wgłębienie, wkruszamy drożdże. Do drożdży wlewamy 6 łyżek letniej wody, dodajemy cukier – mieszamy z niewielką ilością mąki. Przykrywamy i odstawiamy na 15 minut, aż rozczyn się spieni. Dodajemy pozostałe składniki i wyrabiamy (wyrabiałam robotem z hakami i chwilę ręcznie), aż powstanie gładkie, elastyczne ciasto (przez 10 – 15 minut). W razie potrzeby można dolać letniej wody. Wyrobione ciasto przykrywamy folią spożywczą lub ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 1 godzinę (u mnie piekarnik z włączonym światłem). Wyrośnięte ciasto przebijamy pięścią, aby odgazować. Następnie formujemy 2 podłużne bochenki. Wkładamy do formy keksowej wyłożonej papierem do pieczenia i ponownie odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 40 minut (u mnie ponownie w piekarniku). Wyrośnięte chleby smarujemy mlekiem i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200°C na 30 minut. Upieczone bochenki wyjmujemy z formy i studzimy na kratce.
Najlepszy chleb tostowy to nazwa nie na wyrost. Z tym przepisem, tym wypiekiem możecie zacząć swoją przygodę z domowym pieczywem. Chleb jest puszysty i lekki, a zapach unoszący się podczas pieczenia… bezcenny. Przepisem na chleb tostowy, z którego skorzystałam, podzieliła się Małgosia na blogu Ósmy kolor tęczy. Gorąco polecam i życzę smacznego.
Na blogu znajdziesz inne przepisy na chleb:
Nocny chleb pieczony w garnku rzymskim Chleb pszenno gryczany z czarnuszką Chleb z czosnkiem niedźwiedzim Chleb pszenno orkiszowy Chleb na owsiance Najłatwiejszy chleb drożdżowy Chleb dla leniwych… i nie tylko