
Tłusty czwartek to staropolska tradycja pieczenia i zjadania pączków oraz faworków, zwanych też chrustami. No właśnie faworki czy chrust? Czym się różnią, czy w ogóle się różnią? Satysfakcjonującej dla mnie odpowiedzi udzielił mój ulubiony językoznawca Pan profesor Jerzy Bralczyk: „Chrust to określenie polskie, metaforyczne. Przyrównuje niewielkie, kruche ciasteczka do delikatnych, suchych gałązek. Natomiast obca nazwa faworek prawdopodobnie pochodzi od rodzaju kokardki, którą kiedyś przyozdabiało się strój. A ciastko właśnie przypomina wstążeczkę. Z moich obserwacji wynika, że zdecydowanie częściej nazwa faworek używana jest w środkowej oraz północnej Polsce, gdzie w słownictwie jest więcej obcych naleciałości. Chrust pojawia się natomiast w południowej części kraju.” Ponieważ nie pochodzę z południa, więc te kruche, delikatne i suche jak gałązki ciasteczka, to będą… Faworki na piwie. Czytaj dalej »