Obok pączków i faworków oponki jedna z kulinarnych wizytówek karnawału, czy tłustego czwartku. Mało pracochłonne, łatwe i szybkie w przygotowaniu. Do kawy, herbaty… i nie tylko.
Tradycyjne oponki serowe – kto ich nie zna?


Wszystkie składniki umieszczamy w misce i ręcznie wyrabiamy na gładkie ciasto (jeśli za bardzo lepi się do rąk można dodać trochę mąki). Stolnicę lekko posypujemy mąką, przekładamy ciasto i wałkujemy na grubość ok. 1,5 cm. Większą foremką wykrawamy kółka, a mniejszą środki. Pozostałe ciasto ponownie wałkujemy i wykrawamy kolejne kółka z dziurką. Jak przygotujemy wszystkie ciastka – smażymy je na głębokim tłuszczu na rumiano, z obu stron, na oleju rozgrzanym do temperatury 180° C. Wyjmujemy i odsączamy z nadmiaru tłuszczu na papierowych ręcznikach, a następnie oprószamy cukrem pudrem (można polać czekoladą lub polukrować).
Tradycyjne oponki serowe są miękkie, puszyste, wilgotne, aromatyczne i nie przesiąknięte tłuszczem. Najlepsze są zaraz po usmażeniu, choć nie do pogardzenia też i w dniu następnym. Przepis na oponki dostałam od mojej Mamy. Gorąco polecam i życzę smacznego.