RSS

Pączki z budyniem

12 lut
Pączki z budyniem
Nie może być Tłustego Czwartku bez pączków. No, nie do końca, ale dlaczego miało by ich nie być. Staropolskie przysłowie mówi: “Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła”. Przepis na ciasto znalazłam u Margarytki. Wydał mi się na tyle interesujący, że postanowiałam go wypróbować. Już sobie wyobrażam jutrzejsze manifestacje przeciwników pączków – ile to kalorii, niezdrowo, tłusto… i nie tylko. ;) Może dla nich niech będzie, znalezione w internecie, przesłanie: „Jednym „złym” posiłkiem nie przytyjemy, a jednym „dobrym” nie schudniemy”. ;) Ostatecznie Tłusty Czwartek jest raz w roku, więc… Pączki z budyniem.

 

Pączki z budyniem

 

Składniki na ciasto (ok. 30 pączków):  Pączki z budyniem     
 - 4 szklanki mąki tortowej
- 6 żółtek (z dużych jaj)
- 3 czubate łyżki cukru do wypieków
- 50g masła
- 30g drożdży suchych (lub 60g świeżych)
- szklanka – 250ml letniego mleka
- ½ szklanki -125ml jogurtu naturalnego (dałam
  grecki)
- ½ łyżeczki soli (dałam waniliową)
- 2 łyżki alkoholu (dałam wódkę)
 
 
 
 
 
Masa budyniowa:  Pączki z budyniem
- 2 budynie waniliowe bez cukru
  (1 op. po 40g)
- 4 łyżki cukru
- 3 i 1/3 szklanki mleka
- 50g masła
- 2 łyżki alkoholu (dałam wódkę, ale
  lepszy będzie spirytus) – opcjonalnie
Dodatkowo:
- tłuszcz do smażenia
- lukier lub cukier puder do oprószenia

 

 

Paczki z budyniem

Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową, więc dobrze jest przygotować je wieczorem. Szykujemy zaczyn. Z 250ml mleka odlewamy 3 łyżki, które dolewamy do ½ szklanki jogurtu (125ml) i podgrzewamy (ma być tylko ciepłe, nie gorące). Do podgrzanego mleka z jogurtem dodajemy 1 łyżkę cukru, drożdże i dokładnie mieszamy. Przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 20 minut. Rozpuszczamy masło (rozpuszczam w mikrofalówce) i odstawiamy do wystudzenia. Oddzielamy żółtka od białek (białka można zużyć, np. na bezy). Do żółtek dodajemy pozostały cukier (2 łyżki) i ubijamy robotem na puszystą masę. Mąkę przesiewamy do miski – dodajemy sól, ubite żółtka, wyrośnięty zaczyn, pozostałe mleko (letnie) oraz alkohol. Wszystko wyrabiamy robotem z hakami. Gdy składniki się połączą wlewamy schłodzone masło i ponownie wyrabiamy do uzyskania gładkiego, elastycznego ciasta. Jeżeli nie korzystamy z robota tylko wyrabiamy ręcznie proponuję założyć jednorazowe rękawiczki. W ten sposób unikniemy niepotrzebnego dosypywania mąki, bo ciasto jednak przylega do rąk. Wyrobione ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 60 minut, aż podwoi swoją objętość. W międzyczasie gotujemy budyń z wyżej podanej ilości składników. Do ugotowanego, gorącego budyniu – mieszając – dodajemy 50g masła. Gdy masło zostanie wrobione wlewamy 2 łyżki alkoholu i ponownie mieszamy. Budyń przykrywamy folią spożywczą (kładziemy ją szczelnie na budyniu, nie na garnku – zapobiega to tworzeniu się kożucha) i odstawiamy do ostudzenia.  Wyrośnięte ciasto przekładamy na stolnicę, chwilę wyrabiamy i wałkujemy na grubość ok. 1 – 15, cm. Szklanką lub metalową foremką w kształcie koła (o średnicy 6 – 6,5cm) wykrawamy krążki i układamy na tacy wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywamy  ściereczką i ponownie odstawiamy do wyrośnięcia na 40 minut. Na żadnym etapie, podczas przygotowania ciasta nie używamy do podsypywania mąki. Tyle co jest podane w przepisie, powinno wystarczyć. Jeżeli ciasto, Waszym zdaniem, za bardzo się lepi do rąk najlepszym rozwiązaniem jest użycie rękawiczek jednorazowych lub posmarowanie rąk olejem. Z tej porcji ciasta wyszło mi 30 średnich pączków. W szerokim garnku lub  frytownicy rozgrzewamy tłuszcz do temp. 175 -180 ºC (do wyboru – masło klarowane, olej rzepakowy, smalec lub mieszanka – olej ze smalcem). Tłuszczu powinno być tyle, aby pączki  swobodnie pływały i nie dotykały dna. Na rozgrzany tłuszcz kładziemy po kilka porcji ciasta (w mojej frytownicy zmieściło się 6). Smażymy na rumiano z obu stron obracając widelcem lub patyczkiem do szaszłyków. Gotowe pączki wyjmujemy i odsączamy z tłuszczu na papierowych ręcznikach. Jeszcze ciepłe nadziewamy budyniem przy użyciu szprycy ze specjalną długą końcówką. Ciepłe lukrujemy, a przestudzone oprószamy cukrem pudrem – do wyboru. Nadzienie pączków też może być inne – konfitura różana, marmolada, powidła, nutella… i nie tylko.

Pączki z budyniem

Pączki z budyniem

Pączki z budyniem

Pączki z budyniem

Pączki z budyniem na Tłusty Czwartek gotowe. Według jednego z przesądów, jeśli ktoś w tłusty czwartek nie zje ani jednego pączka – w dalszym życiu nie będzie mu się wiodło. Hmmm – u mnie wyszło ich 30. ;)   Cóż, przesądna to ja raczej nie jestem, ale dlaczego nie „osłodzić” sobie czwartku?  Smacznego. :)

Podziel się na: Share on FacebookShare on Google+Tweet about this on TwitterPin on PinterestEmail this to someoneShare on LinkedIn
Oceń przepis
Pączki z budyniem
57 votes, 4.74 avg. rating (94% score)
 
Komentarze: 14

Napisano dnia 12 lutego 2015 w ciasta drożdżowe

 

Tagi: , ,

14 Odpowiedzi na Pączki z budyniem

  1. EsmeraldaZeSmakiem

    12 lutego 2015 at 07:16

    Piękne Pączusie. Takie najsmaczniejsze. mniam :)

     
    • Danusia

      12 lutego 2015 at 12:24

      Dorotko, są naprawdę pyszne. Lepsze niż z cukierni. :)

       
  2. Ania

    12 lutego 2015 at 09:25

    Jak je zobaczyłam na fb to aż mi ślinka pociekła! Wyglądają idealnie! :)

     
    • Danusia

      12 lutego 2015 at 12:25

      Aniu, z chęcią bym Ciebie poczęstowała, ale mogę tylko wirtualnie – bierz ile chcesz. ;)

       
  3. Gabi

    12 lutego 2015 at 12:57

    smakowite są te pączusie i ten lukier :) mniam :)

     
    • Danusia

      12 lutego 2015 at 13:27

      Gabi, raz do roku można sobie pocukrzyć, tzn. polukrować. ;)

       
  4. domowacukierniaewy.blox.pl

    12 lutego 2015 at 13:07

    Doskonałe, częstuję się pączkiem :)

     
  5. Angelika i Monika (Candy Pandas)

    12 lutego 2015 at 13:21

    Pączki z powidłami albo z budyniem są najlepsze :D

     
    • Danusia

      12 lutego 2015 at 13:28

      Oczywiście, że z budyniem i powidłami są najlepsze… i nie tylko. ;)

       
  6. matleen

    12 lutego 2015 at 20:07

    Wyglądają przepysznie. I tak też pewnie smakowały :)
    Pozdrawiam

     
    • Danusia

      12 lutego 2015 at 22:25

      Matleen, były pyszne. :) Żegnaj pączku na rok? Może i nie… ;)

       
  7. Pati

    23 lutego 2017 at 09:42

    Zrobiłam i wyszły rewelacja!
    - moje pierwsze w życiu pączki:)

     
    • Danusia

      23 lutego 2017 at 10:56

      Witaj Pati. :)

      Cieszę się razem z Tobą. Polecam również pączki z dodatkiem ziemniaków – to dopiero rewelacja. ;)

       

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *


6 − 4 =

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

 
Translate »