
Niczym, ”Świętego Gralla” wielu szuka przepisu na idealny sernik. Kremowy, puszysty, wilgotny i…róóóówny. W tych poszukiwaniach, u mnie chyba nadszedł kres. Mojego „Gralla” – sernik ”Zebra” - znalazłam u Pauliny, był dosłownie „utkany czekoladą”. Czytaj dalej »