
Jak wykorzystać pozostałość ugotowanych, tłuczonych ziemniaków? Pewnie często macie ten dylemat, ja też. A co powiecie na… frytki?
W czasie letnich upałów największym powodzeniem cieszą się posiłki, które nie wymagają długiego przygotowania i stania przy rozgrzanej kuchni. Jeśli macie w domu makaron (nie muszą to być kokardki, może być każdy inny) i truskawki – możecie przygotować na szybko bardzo smaczny, lekki obiad. Makaron kokardki z truskawkami. Czytaj dalej »
Aż dziwne, że jeszcze ich nie było na blogu. Dla jednych, to dobry sposób na wykorzystanie ziemniaków pozostałych z obiadu, dla innych – często przygotowywana potrawa przywołująca wspomnienia z dzieciństwa. Dla mnie – jedno i drugie. Kopytka – takie, jakie robi moja Mama. Czytaj dalej »
Ten zapach i smak przywołuje wspomnienia z dzieciństwa, a na samą myśl o nich już cieknie ślina. Jest wiele sposobów na ich przygotowanie, ale najważniejszy jest późniejszy efekt. Racuchy drożdżowe mają być lekkie i puszyste. Czytaj dalej »
Zauważyłam, że od kwietnia raczę Was tylko słodkimi wpisami. Pora więc na coś konkretniejszego, czyli – mięso (nie obawiajcie się, w zanadrzu mam już kolejny słodki wypiek). Polędwiczki wieprzowe pieczone w niskiej temperaturze to przepis, z którego naprawdę warto skorzystać. Czytaj dalej »
Lato w Irlandii trwa od maja do lipca, więc teraz mamy… lato w pełni. A skoro lato, to pora na truskawki – najlepsze owoce pod słońcem, ale to oczywiście moja sugestia. Truskawki to bardzo zdrowe owoce. Są źródłem wielu witamin i minerałów. Zawierają witaminę A, która wzmacnia wzrok, witaminę C posiadającą działanie przeciwnowotworowe i witaminę E przeciwdziałającą procesom starzenia. W ich składzie można odnaleźć większość witamin z grupy B (B1, B2, B3, B6) odpowiedzialnych za utrzymanie równowagi psychicznej oraz wspomagających metabolizm. Nic nie przebije smaku polskich truskawek, ale i z irlandzkimi domowy makaron też się sprawdził. Domowy makaron z truskawkami. Czytaj dalej »
Tym razem zaległy przepis wielkanocny. Pierogi z białą kiełbasą i nutą chrzanu przygotowałam specjalnie na Konkurs Wielkanoc 2018 zorganizowany na grupie Wędzenie z pasją. Przedmiotem konkursu była biała kiełbasa i wszelkie wariacje z nią związane. O pochodzeniu białej kiełbasy mówią jedynie legendy. Jedna z nich, ta najbardziej popularna, mówi, że przysmak ten został wymyślony w lutym 1857 roku w Monachium przez niejakiego Seppa Mosera – właściciela gospody „Zum ewigen Licht”. Stworzenie nowego rodzaju kiełbasy zwanej Weisswurst było podobno wynikiem przypadku, gdy gospodarz, nie mając jelit baranich do wyrobu typowo niemieckiej kiełbasy, użył jelit wieprzowych. Obawiając się pęknięcia kiełbasek podczas pieczenia, postanowił je tylko sparzyć gorącą wodą. Goście byli zachwyceni. W Polsce tradycja sporządzania białej kiełbasy sięga XVII wieku, a jej recepturę odnotowano w książce kucharskiej Marii Śleżańskiej z 1904 roku. Jeśli chcecie zachwycić swoich gości – zróbcie im pierogi z białą kiełbasą z nutą chrzanu. Czytaj dalej »
Co jakiś czas aktywuję grzybka tybetańskiego. O jego zdrowotnych właściwościach już pisałam, a w internecie też można przeczytać wiele. Sam kefir daje wiele możliwości podania. Koktajl, z dodatkiem ulubionych owoców, to najszybsza forma (oprócz samego kefiru). Kolejnym sposobem na jego wykorzystanie są placki z jabłkami na kefirze z grzybka tybetańskiego. Czytaj dalej »
Nie wiadomo dokładnie, gdzie po raz pierwszy zaczęto przyrządzać naleśniki, prawdopodobnie miało to miejsce już w starożytności. Podaje się je i w Chinach, i w Europie. Włosi twierdzą, że wynaleziono je we Florencji, skąd w XVI wieku Katarzyna Medycejska przywiozła je do Francji, gdy wyszła za mąż za francuskiego króla. Nie Katarzyny, lecz moje, ale dla króla… też mogą być – Naleśniki na maślance z mascarpone i malinami. Czytaj dalej »
Przepisy na wyroby domowe cieszą się największym powodzeniem w okresach przedświątecznych. Na co dzień, w natłoku obowiązków, czy z braku czasu sięgamy po „gotowce”. Wbrew pozorom przygotowanie domowej wędliny nie jest ani pracochłonne, ani czasochłonne. Dla stawiających pierwsze kroki w przygotowywaniu domowych wyrobów proponuję – Schab do chleba. Czytaj dalej »
Nie będę pisała o parówkach. Chyba tylko tyle, że wybrałam moim zdaniem najlepsze – z szynki, bez dodatku fosforanów oraz glutaminiany sodu. O cieście francuskim wspominam za każdym razem, gdy go używam – i tak będzie tym razem. Wyśmienite na słodko i takie samo na wytrawnie. Wspaniale się komponuje z owocami, warzywami, mięsem, rybami, przeróżnymi masami i dodatkami. Na równi z drożdżowym – oba wypieki sprawiają mi wielką frajdę. Dodatkową zaletą ciasta francuskiego jest to, że można kupić bardzo dobre – gotowe do pieczenia. Z takim ciastem przygotowanie wypieku to kwestia kilkunastu minut (nie licząc oczywiście czasu pieczenia, który w zasadzie też jest krótki). A czarnuszka? Jako przyprawa czarnuszka była stosowana przez naszych przodków od niepamiętnych czasów. Nazywana także złotem faraonów, stanowi panaceum na wiele dolegliwości. W kuchni zmielona czarnuszka doskonale zastępuje pieprz i można ją wykorzystywać na wiele sposobów. Parówki w cieście francuskim z czarnuszką. Czytaj dalej »
Awokado jest smacznym i ciekawym uzupełnieniem diety. Można je wykorzystywać do sałatek, deserów, zup, jako pastę do smarowania pieczywa… i nie tylko. Samo awokado ma dość mdły i niewyrażny smak, dlatego warto je wzbogacić dodatkowymi składnikami i przyprawami. Jak dla mnie idealnie pasuje sos sojowy, sok z cytryny, kropla – dwie oleju sezamowego i… to wszystko. Ale ja jestem smakoszem awokado i nie przeszkadza mi jego naturalny smak. Wersja wzbogacona – Sałatka z awokado. Czytaj dalej »