Placki z owocami zawsze cieszą się wielkim powodzeniem, nie tylko latem, kiedy jest sezon na truskawki, wiśnie, jagody… Morele uchodzą za gorszą wersję brzoskwiń, ale jest to ocena bardzo subiektywna. Moim zdaniem nic nie jest w stanie zastąpić tej barwy, smaku i zapachu, a kruchy placek morelowo budyniowy niech będzie tego namacalnym przykładem.
Składniki na ciasto kruche: - 500 g mąki krupczatki - 125g cukru pudru - 250g masła - 2 żółtka - 1 łyżka kwaśniej śmietany - 1-2 łyżki lodowatej wody - 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia Dodatkowo: - 1 kg świeżych moreli - 3 budynie waniliowe bez cukru - 4 łyżki cukru - 900ml mleka
Suche składniki (mąkę, cukier puder, proszek do pieczenia) przesiewamy i dokładnie mieszamy. Dobrze schłodzone masło ścieramy na tarce. Palcami łączymy starte masło z mąką na grubą kruszonką. Dodajemy żółtka, śmietanę i łyżkę lodowatej wody. Szybko wyrabiamy ciasto. Dzielimy je na 2 części, wkładamy do woreczków i chłodzimy (w lodówce lub zamrażarce). Ja zrobiłam z podwójnej porcji, po prostu lubię mieć „zapas pod ręką”. Gdy ciasto się schłodzi gotujemy budynie z dodatkiem cukru. Połowę ciasta wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia (wym.34x25cm). Można je zetrzeć na tarce jarzynowej, albo pokroić w plasterki (ja tak właśnie zrobiłam). Wyrównujemy powierzchnię. Możemy teraz wyjąć z papierem do pieczenia, nałożyć na ciasto rozcięty woreczek i wałkiem do ciasta „poprawić” powierzchnię. Następnie ciasto z papierem do pieczenia wkładamy ponownie do blaszki i zdejmujemy folię. Ciasto gęsto nakłuwamy widelcem i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180°C na 15 minut. Morele myjemy, osuszamy, przekrajamy na połówki i wyjmujemy pestki. Na podpieczony spód wykładamy budyń (nie musi być wystudzony), na budyń kładziemy połówki moreli (przekrojoną częścią do góry). Na morele ścieramy na tarce jarzynowej pozostałe ciasto. Widelcem rozkładamy równomiernie na całej powierzchni ciasta. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180°C i pieczemy 30 minut. Po upieczeniu, jeszcze gorące posypujemy cukrem pudrem.
Każdy owoc ma w sobie „coś”. Jeśli postawimy sobie za zadanie wyeksponowanie moreli, to najlepszym sposobem będzie oczywiście kruchy placek morelowo budyniowy. Już podczas pieczenia – zapach moreli i ciasta maślanego ściągnie hordy łasuchów do kuchni. I jedno mogę zagwarantować – jest to najbardziej kruche ciasto, godne polecenia. Smacznego.
Oceń przepis
Blue Raven
28 sierpnia 2014 at 14:43
Ty, oczywiście, zdajesz sobie sprawę, że ja tu się próbuję odchudzać?
Od ust sobie odejmuję i takie tam inne, a Ty mi tu ciasta maślane, kremy, kruszonki i inne słodkości pod oczęta wygłodzone pchasz?!
Śliczne morelki, Danusiu, kuszą i pachną mi nawet tutaj.
Danusia
28 sierpnia 2014 at 15:26
Dziękuję Blue. A Ty nie wiesz, że ja to robię z premedytacją.
Blue Raven
28 sierpnia 2014 at 15:44
Zła kobieta z Ciebie, oj, zła
wedelka
28 sierpnia 2014 at 15:19
Ależ apetyczny ten placek
Danusia
28 sierpnia 2014 at 15:26
Dziękuję wedelka, warto go upiec.
kulinarna148
28 sierpnia 2014 at 15:36
Piękny kruchy placek, świetne zdjęcia.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
Danusia
28 sierpnia 2014 at 21:19
Dziękuję bardzo.
Również serdecznie pozdrawiam. Już odwiedziłam Twojego bloga i “wymiękłam” na … papierówkach.
Marzena
28 sierpnia 2014 at 20:48
Pyszna propozycja Danusiu wygląda smakowice zjadłabym do kawki
Danusia
28 sierpnia 2014 at 21:20
Dziękuję Marzenko. Przecież wiesz, że zawsze możesz wpaść na ciacho i kawkę.
Lena
29 sierpnia 2014 at 08:31
Bardzo apetycznie wygląda ten placek. Chyba się skuszę niebawem
Danusia
29 sierpnia 2014 at 12:27
Lena, nie zwlekaj, skuś się. Nie pożałujesz.
Beata
29 sierpnia 2014 at 11:03
Danusiu uwielbiam Twój blog i wszystko co na nim pokazujesz…a ciasto wygląda bajecznie pozdrawiam.
Danusia
29 sierpnia 2014 at 12:29
Dziękuję Beatko za bardzo miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie.
domowacukierniaewy.blox.pl
29 sierpnia 2014 at 14:16
Prezentuje się znakomicie Mniam!
Danusia
29 sierpnia 2014 at 15:59
Ewa, jak upieczesz, to smaku tego już nie zapomnisz.
gin
31 sierpnia 2014 at 19:02
Mmm, wygląda naprawdę smakowicie
Ja morele lubię, ale z jakimś ciekawym dodatkiem – same w sobie bywają nieco mdłe.
Danusia
31 sierpnia 2014 at 19:34
Na cieście maślanym, zatopione w budyniu, pod kruchą pierzynką – są naprawdę fantastyczne.
kasia
11 września 2014 at 22:24
Moja para kaloszy!
Moje smaki!
Poprosze!
Jest mi bardzo milo, ze bierzesz udzial w akcji dziecinnej na Mikserze.
Kasia
http://www.lejdi-of-the-house.bloog.pl
Danusia
11 września 2014 at 23:20
Nie tylko Twoja Kasiu. Dzieci też będą zadowolone.