
Święta, święta i po świętach. Chyba nie ja jedna rozpoczynam tak pierwszy wpis po okresie świątecznym. Po wielu potrawach nie pozostało nawet śladu, ale są za to zaległe wpisy. U mnie, na pierwszy ogień, idą uszka z grzybami. Czytaj dalej »
Święta, święta i po świętach. Chyba nie ja jedna rozpoczynam tak pierwszy wpis po okresie świątecznym. Po wielu potrawach nie pozostało nawet śladu, ale są za to zaległe wpisy. U mnie, na pierwszy ogień, idą uszka z grzybami. Czytaj dalej »