Na każde 100 g mąki dajemy 1 jajko. Do przesianej mąki z solą wbijamy jajka i zagniatamy gładkie i elastyczne ciasto. Następnie zawijamy je w folię i wkładamy do lodówki na ok. 30 minut. Gdy ciasto „odpocznie” dzielimy je na porcje i wałkujemy (pozostałe ciasto przechowujemy zawinięte w folię, aby nie wysychało). Bardzo dobrze sprawdza się tu maszynka do makaronu, z której korzystam. Ciasto przepuszczamy przez maszynkę z założoną częścią do wałkowania, przestawiając regulację grubości. Wałkujemy na grubość, jaka nam odpowiada, nastepnie zmieniamy część wałkującą na tnącą. Wkładamy paski ciasta w maszynkę i tniemy. Na tym etapie możemy makaron ugotować lub przygotować do suszenia. W tym celu makaron rozwieszamy (rozkładamy, jak kto woli) np. na rusztach z piekarnika. Po kilku godzinach suszenia w ciepłym pomieszczeniu suchy makaron (jeśli da się łamać jest gotowy) przekładamy do szczelnych pojemników lub woreczków zamykanych strunowo. Świeży, czy suszony gotujemy w lekko posolonym wrzątku ok. 2 – 3 minut.
Makaron domowy jest bardzo prosty w przygotowaniu i stanowi bazę wyjściową bardzo wielu dań. Warto go przyrządzić na swój ulubiony sposób, bądź trochę z nim poeksperymentować – na słodko, na ostro… i nie tylko. Makaron to produkt uniwersalny, ma setki form, kolorów i rodzajów. Znają go, lubią i jedzą niemal wszyscy, bez względu na wiek, płeć i pochodzenie. Na obu półkulach, pod każdą szerokością geograficzną. Inspiruje zarówno domowych smakoszy, jak i mistrzów kuchni. Jako ciekawostkę dodam, że w Japonii długie nitki makaronu symbolizują pomyślność i długowieczność. Dlatego najlepiej ich nie łamać, ani nie kroić tylko jeść w całości, by nie przekreślić swojej szansy na szczęście i zdrowie. Gorąco polecam, życzę smacznego i… na zdrowie.
Oceń przepis
Monika
27 października 2017 at 08:24
Super makaron i piękne zdjęcia. Muszę sobie kupić maszynkę do makaronu.
Danusia
18 listopada 2017 at 22:47
Dziękuję Moniko. Maszynke polecam, sprawdza się rewelacyjnie.
Królowa Karo
28 października 2017 at 16:24
Nigdy jeszcze nie robiłam sama makaronu, ale pamiętam z dzieciństwa, że babcia zawsze w niedzielę do rosołu robiła domowy makaron.
Danusia
18 listopada 2017 at 22:48
Karo, aż mi się nie chce w to wierzyć.
Angelika i Monika (Candy Pandas)
28 października 2017 at 17:20
Taka np. zupka pomidorowa naszej babci z domowym makaronem to jest raj <3
Danusia
18 listopada 2017 at 22:51
Moja Mama zawsze robiła rosół z domowym makaronem. Jak trochę zostało został pochłaniany… w zupie mlecznej. Pycha.
Jan
29 października 2017 at 10:17
Długo szukałem ciekawego przepisu na domowy makaron. Ten wyszedł naprawdę dobry. O niebo lepszy niż ten ze sklepu.
Danusia
18 listopada 2017 at 22:52
Przyznam, że bywają dobre makarony w sklepach, ale domowego żaden nie przebije.
Maciek
23 listopada 2017 at 22:53
Makaron domowy. Ile to od razu miłych wspomnień i skojarzeń – mama robiła wyśmienity. Sam nigdy nie próbowałem tej sztuki – co tu kryć, z lenistwa zwykłego. Może zakup maszynki pomógłby mi lenia przegnać. Bo na zrobienie takiego ręcznie krojonego jak mamy, to się chyba nigdy nie zdobędę.
Danusia
24 listopada 2017 at 12:50
Witaj Maćku.
Myślę, że dla tych miłych wspomnień i skojarzeń warto zrobić, chociaż raz w życiu, taki makaron jak robiła Twoja Mama. Nawet bez maszynki. Nigdy nie mów – nigdy.