W zasadzie śledzie mogłabym jeść codziennie, oczywiście do czasu. A to z prostej przyczyny. Po pierwsze, bo bardzo je lubię. Po drugie, bo jest wiele możliwości ich przygotowania. No i po trzecie, ze względu na walory zdrowotne. Śledzie wpływają na nastrój, zwiększając poziom serotoniny, działają przeciwdepresyjnie, wzmacniają pamięć i koncentrację, są bogatym źródłem białka, witamin i mikroelementów. Śledzie w sosie jogurtowo majonezowym.
Składniki:
- ok. 500g filetów a’la matjas
- 1 jabłko
- 1 czerwona cebula
- 1 – 2 łyżki posiekanego szczypioru
- 1 – 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 4 łyżki jogurtu greckiego
- 3 łyżki domowego majonezu
(tym razem zrobiłam na oleju z pestek winogron)
- różowa sól himalajska
- świeżo mielony pieprz czarny
- sok z cytryny (do jabłek)
Dodatkowo:
- do jadalnej dekoracji – miechunka (physalis)*, gałązki tymianku i pieprz czerwony ziarnisty
* Miechunka jadalna (peruwiańska) to egzotyczna roślina, której wartości odżywcze i właściwości zdrowotne docenili już Inkowie, przez których była nazywana “złotą jagodą” – więcej informacji - KLIK.
Śledzie moczymy w zimnej wodzie (ok. 30 min). Cebulę kroimy w drobna kostkę, sparzamy wrzątkiem na sitku (straci ostrość), a następnie hartujemy, przelewając zimną wodą. Zostawiamy na sitku do odsączenia. Jabłka (obrane lub nie – do wyboru) również kroimy w drobną kostkę i natychmiast skrapiamy sokiem z cytryny, aby nie ciemniały. Jogurt mieszamy z majonezem (najlepiej ”rózgą” – nie będzie grudek), dodajemy jabłka, cebulę, natkę pietruszki i szczypior, doprawiamy solą i pieprzem – mieszamy. Wymoczone śledzie osuszamy papierowym ręcznikiem i kroimy ukośnie na kawałki, przekładamy do gotowego sosu. Przykrywamy folią spożywczą i odkładamy do lodówki na ok. 2 godziny, aby smaki się przegryzły.
Śledzie w sosie jogurtowo majonezowym z dodatkiem ziemniaków (gotowane, pieczone, w mundurkach…), to szybki i wspaniały obiad na letnie dni… i nie tylko. Zwolenników śledzi nie trzeba do nich przekonywać, a pozostałych zachęcam. Choćby dla samej serotoniny, potocznie nazywanej hormonem szczęścia. Może to trochę na wyrost, ale… chcesz być zdrowy i szczęśliwy? Jedz śledzie. Polecam. Smacznego.
Oceń przepis
Śledzie w sosie jogurtowo majonezowym
21 votes, 5.00 avg. rating (99% score)
codojedzenia
20 czerwca 2015 at 20:16
O mnie nie trzeba przekonywać, bo ja śledzie bardzo lubię!
Danusia
20 czerwca 2015 at 23:23
Witam w klubie. Również bardzo lubię śledzie, pod każdą postacią.
Królowa Karo
20 czerwca 2015 at 22:31
Widziałam tę miechunkę już kilka razy w marketach i zastanawiam się, jak smakuje?
Danusia
20 czerwca 2015 at 23:32
Karo, nie sugeruj się wyglądem, który przypomina pomidorka koktajlowego. Miechunka ma zupełnie inną strukturę, a smak? Słodko kwaśny, ale delikatny. Każdemu kojarzy się z innym owocem. Moje skojarzenie? Coś między słodką pomarańczą, a agrestem. Idealnie sprawdzi się w sałatkach i deserach. Mnie dodatkowo zachwyca jej wygląd. Ogólnie – jest pyszna i godna polecenia.
EsmeraldaZeSmakiem
21 czerwca 2015 at 16:47
One muszą być przepyszne! Może wytrzymam jeszcze miesiąc ,aby móc je spróbować. W Hiszpanii szukać śledzi , to tak jak wody na pustyni.
Danusia
21 czerwca 2015 at 17:05
Dorotko, w Irlandii ratunkiem są sklepy polskie i hurtownia, tak więc to są nasze – polskie śledzie. A spróbować warto.
Angelika i Monika (Candy Pandas)
21 czerwca 2015 at 19:31
My jak zwykle za śledziami nie przepadamy ale Twoje dania zawsze są pięknie podane
Danusia
21 czerwca 2015 at 20:31
Angelika i Monika – Wasze komentarze są zawsze bardzo miłe. Nawet jeśli potrawa nie przypada do gustu znajdziecie w niej pozytywny akcent.
Dziękuję bardzo.
Angelika i Monika (Candy Pandas)
22 czerwca 2015 at 16:21
Nie bez powodu mówi się, że je się oczami Nawet jeżeli czegoś się nie do końca lubi to jak się serwuje z takim smakowitym artyzmem to normalnie grzechem jest tego chociaż nie spróbować
Danusia
22 czerwca 2015 at 16:34
Jeszcze raz Wam dziękuję i serdecznie pozdrawiam.