RSS

Ciastka francuskie z jabłkami

07 sie
Ciastka francuskie z jabłkami
To ciasto nigdy nie przestanie mnie zadziwiać. Jego listkowana struktura jest fascynująca. Na słodko, czy wytrawnie – sprawdza się w każdej postaci. Ponieważ można kupić gotowy półprodukt przygotowanie zajmuje niewiele czasu, wystarczy je upiec. Samo w sobie jest wspaniałe. Ciastka francuskie z jabłkami.  

 

 

 

Ciastka francuskie z jabłkami

 
Składniki na 12 szt.:   Ciastka francuskie z jabłkami
- 2 opakowania ciasta francuskiego (2 x 375g)
- 4 jabłka (dałam Jonagold)
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 jajko do smarowania
Dodatkowo:
- brązowy cukier Demerara
- lukier (cukier puder + sok z cytryny)

 

 

 

Ciastka francuskie z jablkami

Ciasto francuskie wyjmujemy z lodówki na ok. 10 minut przed przygotowywaniem ciastek. Łatwiej się rozwija i nie pęka. Umyte i obrane jabłka kroimy w kostkę, posypujemy cynamonem. Ponieważ moje jabłka były słodkie, a ciastka będą „lukrowane” nie dodawałam cukru. Płaty ciasta rozwijamy i dzielimy na 6 prostokątów każdy (razem będzie 12 ciastek). Jajko mieszamy w miseczce. Przy użyciu pędzelka smarujemy boki prostokątów (będą to miejsca łączenia ciastek). Na środku każdego (po przekątnej) kładziemy po łyżce jabłek. Ciastka składamy na pół, tworząc trójkąty. Łączymy boki, następnie przygniatamy widelcem. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzchu ciastek robimy nożem nacięcia (2 – 3), następnie smarujemy rozkłóconym jajkiem i posypujemy brązowym cukrem Demerara. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 210° C na 20 – 25 minut. Upieczone wyjmujemy i studzimy na kratce. Gdy trochę przestygną polewamy lukrem (cukier puder ucieramy z sokiem z cytryny na gładką masę). Utarty lukier przełożyłam do foliowego woreczka na mrożonki, odcięłam róg (mały kawałek) i polałam przygotowane ciastka.

Ciastka francuskie z jabłkami

Ciastka francuskie z jabłkami

Ciastka francuskie z jabłkami

Ciastka francuskie z jabłkami

Ciastka francuskie z jabłkami

Ciastka francuskie z jabłkami, to idealna propozycja dla lubiących domowe wypieki, ale cierpiących na chroniczny brak czasu. Ich największą wadą jest to, że nie można poprzestać na jednym i znikają w zatrważająco szybkim tempie. Gorąco polecam. Smacznego.   :)

Podziel się na: Share on FacebookShare on Google+Tweet about this on TwitterPin on PinterestEmail this to someoneShare on LinkedIn
Oceń przepis
Ciastka francuskie z jabłkami
56 votes, 4.91 avg. rating (98% score)
 
Komentarze: 8

Napisano dnia 7 sierpnia 2015 w ciasta francuskie, Ciasteczka

 

Tagi: ,

8 Odpowiedzi na Ciastka francuskie z jabłkami

  1. Angelika i Monika (Candy Pandas)

    7 sierpnia 2015 at 14:35

    Co prawda zawsze wolałyśmy ciasto francuskie z serowym albo budyniowym środkiem., ale domowe z jabłkiem zawsze chętnie się zje :D

     
    • Danusia

      7 sierpnia 2015 at 15:12

      Przyznam, że ciasto francuskie pod każdą postacią jest wspaniałe. Uwielbiam je “na wytrawnie”.

       
  2. miszka52

    7 sierpnia 2015 at 19:58

    W mojej okolicy nie da się kupić ciasta francuskiego maślanego (podobno takie gdzieś można dostać). Dostępne są mrożone i schłodzone, ale ich nie lubię, bo pozostawiają w ustach jakiś dziwny posmak roślinnego tłuszczu.
    Więc jeśli już – to domowe. Dlatego rzadko jadamy, bo nie chce mi się z nim bawić. Niestety.

     
    • Danusia

      7 sierpnia 2015 at 20:31

      Miszka, ja kupuję schłodzone ciasto francuskie w Aldim. Jeszcze się nie pokusiłam na samodzielne przygotowanie, ale i na to przyjdzie czas. :)

       
  3. Królowa Karo

    9 sierpnia 2015 at 18:34

    Uwielbiam i chętnie zjadłabym takie, ale gdyby ktoś dla mnie zrobił. Przy tej temperaturze nie mam odwagi odpalać piekarnika :)

     
    • Danusia

      11 sierpnia 2015 at 23:24

      Karo, mogę Ci tylko współczuć upałów. W Irlandii pogoda wprost zachęca do stania przy piekarniku. :)

       
  4. Łukasz

    11 sierpnia 2015 at 22:46

    Przepięknie Tobie wyszły! Aż się proszą by je schrupać :D

     
    • Danusia

      11 sierpnia 2015 at 23:29

      Dziękuję Łukaszu. :) Twoją Pavlovą z mango i pistacjami “kiedyś – gdzieś” spotkałam w internecine. To istny majstersztyk. ;) Teraz już wiem kto jest jej autorem. :)

       

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *


9 + = 12

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

 
Translate »