
Pesto jest to sos, którego głównym składnikiem jest bazylia (pesto alla genovese), a ojczyzną są Włochy. Tradycyjnie wytwarzany w marmurowych moździerzach z oliwy, bazylii, parmezanu lub innego drobno startego twardego sera, orzeszków piniowych i soli. Serwowany do chleba, makaronu, sałaty, sera i innych dań. Pesto nie należy podgrzewać, ponieważ w wysokiej temperaturze bazylia nabiera gorzkiego smaku. W moim przepisie odbiegłam trochę od standardów.
Składniki:

Umytą bazylię odsączamy z wody. Do blendera wrzucamy liście bazylii, migdały, lekko solimy, wlewamy olej i miksujemy na wolnych obrotach, na gładką masę (można dodać czosnek, u mnie – tym razem – bez). Dodałam również resztkę płatków migdałowych. Na końcu, w razie potrzeby, doprawiamy solą. Sos musi być gęsty.
Do klusek śląskich, makaronów, kanapek… i nie tylko. Przygotowanie pesto bazyliowo migdałowego trwa zaledwie chwilę. Można zrobić więcej i przechowywać w słoiczku w lodówce. Mając gotowe pod ręką, przygotujemy kolejny, błyskawiczny obiad. Kto jeszcze nie zna pesto, zachęcam do spróbowania. Smacznego.
delicious91.blogspot.com
3 maja 2014 at 15:40
z chęcią bym sprobowała : )) moja mama jest wielką fanką takich dodatków więc może spróbuje i jej zrobię jak ją odwiedzę : )) wygląda przesmacznie !
Danusia
3 maja 2014 at 16:37
Mam nadzieję, że Mamie też posmakuje. Pozdrowienia, dla Mamy.