Myślałam, że ciasto drożdżowe nie jest w stanie mnie już zaskoczyć, a tu… miła niespodzianka. Tak prostego, wręcz banalnego przepisu się nie spodziewałam. Kto ma problemy z drożdżowym plackiem, kto lubi drożdżowe, ale mu się nie chce robić, kto ma obawy, kto… ma chęć na naprawdę pyszny placek drożdżowy ze śliwkami i kruszonką, to powinien wypróbować właśnie ten przepis. Przekonajcie się – jest rewelacyjny.
Składniki na ciasto (forma 35 x 26 cm): - 10 dag świeżych drożdży - 1 szklanka drobnego cukru do wypieków - 2 łyżki cukru waniliowego - 5 jaj (roztrzepać rózgą lub widelcem) - szczypta soli - 1 szklanka letniego mleka - 1 szklanka oleju rzepakowego - 5 szklanek mąki pszennej (dałam 1,5 szklanki mąki typu 00 oraz 3,5 szklanki mąki tortowej typu 450) – może być sama tortowa lub luksusowa typ 550 Kruszonka: - 200 g mąki tortowej - 100 g drobnego cukru do wypieków - 100 g miękkiego masła (temp. pokojowa) - odrobina esencji migdałowej (opcjonalnie) Dodatkowo: - śliwki (dałam renklody) - cukier puder do oprószeniaPodstawowa zasada przy przygotowywaniu tego ciasta – należy zachować kolejność składników. Do miski wkruszamy drożdże. Kolejno dodajemy (warstwami): cukier, cukier waniliowy, 5 roztrzepanych jaj, szczyptę soli, 1 szklankę letniego mleka, 1 szklankę oleju. Całość zasypujemy przesianą mąką. Nie mieszamy. Miskę przykrywamy folią spożywczą (lub ściereczką) i odstawiamy w ciepłe miejsce na 3 godziny. W międzyczasie robimy kruszonkę. Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy cukier – mieszamy. Dodajemy miękkie masło i esencję migdałową – łączymy składniki tworząc różnej wielkości grudki kruszonki. Przekładamy do woreczka i chłodzimy w zamrażarce. Umyte śliwki przekrajamy na połówki, wyjmujemy pestki. Ponieważ użyłam dużych śliwek (renklody) każdą połówkę przekroiłam na 3 części (przy węgierkach wystarczą połówki). Ciasto mieszamy – albo mikserem na niskich obrotach, albo drewnianą łyżką – do uzyskania jednolitej i gładkiej konsystencji. Będzie bardzo luźne, ale tak ma być. Ciasto przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia – równamy powierzchnię. Śliwki oprószamy mąką tortową, przekładamy na sito i strząsamy jej nadmiar. Układamy na cieście skórką do dołu, zachowując odstępy (nie można układać zbyt gęsto, aby nie przytłoczyć ciasta). Wierzch posypujemy wyjętą z zamrażarki kruszonką. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180ºC na ok. 40 minut (pieczemy do „suchego patyczka”). Upieczony placek zostawiamy w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach na 15 minut. Następnie wyjmujemy i studzimy na kratce. Lekko przestudzony oprószamy cukrem pudrem.
Placek drożdżowy ze śliwkami i kruszonką zachwycił mnie od przepisu po sam wypiek. Lubię piec ciasta drożdżowe i nawet długie wyrabianie nie jest w stanie mnie zniechęcić. Wprost przeciwnie, fascynuje mnie sposób przechodzenia składników przez wszystkie etapy, od zaczynu (rozczynu) w doskonałe wypieki. Placek wyszedł wysoki, lekki, puszysty, wilgotny, najbardziej aromatyczny jaki sobie można wyobrazić, po prostu ”palce lizać”. Do kawy, herbaty, czy kubka mleka. Skorzystałam z przepisu ze strony „Przyślij przepis” dodanego przez Daguś, z moimi zmianami. Gorąco polecam i życzę smacznego.
Oceń przepis
Smakołyki Asi
15 sierpnia 2018 at 05:31
Super drożdżówka! Piekłam kiedyś z truskawkami i chyba powtórzę ze śliwkami, takiego mi smaka zrobiłaś
Danusia
15 sierpnia 2018 at 10:53
Asiu – za mną chodzi teraz z borówkami.
Mania
15 sierpnia 2018 at 09:27
Ja taka pyszne drożdżowe robie w ten sposób – ,ze te warstwy( nie mieszana) wkladam do lodówki na noc- na drugi dzień dodaję jeszcze dwoie szklanki mąki- zawsze się udaje i zawsze pięnie rośnie. A dodatki jakie kto chce.
Danusia
15 sierpnia 2018 at 11:05
Maniu – pięknie dziękuję za cenny komentarz.
Candy Pandas
15 sierpnia 2018 at 11:58
Uwielbiamy drożdżowe a jak jeszcze owoce na górze się przypieką to już w ogóle bomba <3