Składniki: - pączki bez nadzienia i lukru (ilość zależy od potrzeb) - 500ml śmietany kremówki (mocno schłodzonej) - 2 łyżki mleka w proszku instant - 1 galaretka wiśniowa (w proszku) - wiśnie w syropie (do dekoracji) - cukier puder do oprószenia
Śmietanę ubijamy robotem z 2 łyżkami mleka w proszku (mleko zapobiegnie podchodzeniu śmietany wodą). Gdy śmietana zaczyna gęstnieć zmniejszamy obroty robota i wsypujemy powoli suchą galaretkę, cały czas ubijając. Pączki przekrajamy na połówki i nakładamy masę śmietanową przy użyciu worka cukierniczego i tylki w kształcie gwiazdki (jeżeli nie mamy, możemy nałożyć łyżką). Na wierzchu robimy rozetkę z masy i kładziemy po wisience z syropu. Całość oprószamy cukrem pudrem. Ilość śmietany podałam taką, aby zużyć całe opakowanie galaretki.
Jak widać z przepisu deser na Walentynki – Pątysie - nie jest skomplikowany, a jego przygotowanie nie zajmie wiele czasu. Po tłustym czwartku wystarczy zostawić kilka pączków i w kilkanaście minut przygotujemy pyszny deser na Walentynki… i nie tylko. Smacznego.
Oceń przepis
Ania - Kto ugości moich gości?
14 lutego 2015 at 18:12
Wygląda smakowicie, najpierw myślałam, że to ptysie:) Ja dziś zapraszam na walentynkową napoleonkę:)
Danusia
14 lutego 2015 at 18:56
Aniu, to takie… pątysie.
Zaraz wpadnę do Ciebie na napoleonkę.
m
14 lutego 2015 at 19:47
Muszę spróbować takiej masy, bo u mnie robi się, ale z rozpuszczoną w mniejszej ilości wody galaretkę, nie suchą Ja zrobiłem na Walentynki gofry
Danusia
14 lutego 2015 at 21:29
Z galaretką rozpuszczoną robiłam tort malinowy https://www.mojewypiekiinietylko.com/2014/10/tort-malinowy/#more-4753
Byłam na Twoich gofrach – pysznie walentynkowo.
kasia
14 lutego 2015 at 22:26
Ja wszystko, co chciaz w nazwie ma ‘paczki’ biore w ciemno! Kocham!
A taka super-odswietna wersje?
Poprosze!
Milo, ze bierzesz udzial w akcji walentynkowej na Mikserze!
Kasia
http://www.lejdi-of-the-house.bloog.pl
Danusia
14 lutego 2015 at 23:26
Bardzo dziękuję Kasiu za walentynkowe odwiedziny.
Cieszę się, że moje „pątysie” są wśród propopzycji w akcji walentynkowej.
Z Majeczką w kuchni
14 lutego 2015 at 22:56
Ale pycha!!! dla mnie też masz> uwielbiam takie słodkości, pokroic bym się dała teraz za jednego
Zapraszam do mnie Danusiu
Danusia
14 lutego 2015 at 23:01
Ależ oczywiście, że mam i dla Ciebie Majeczko. Ile dusza zapragnie, nawet nie musisz dawać się kroić.
domowacukierniaewy.blox.pl
15 lutego 2015 at 13:34
Myślałam, ze to ptysie Bardzo smakowite rozczarowanie
Danusia
15 lutego 2015 at 14:10
Nie pączki, nie ptysie, tylko pątysie. Chyba muszę zmienić nazwę w tytule.
Angelika i Monika (Candy Pandas)
15 lutego 2015 at 16:11
Każdy pretekst jest dobry, żeby bez wyrzutów sumienia zjeść coś słodkiego I Walentynki są świetnym przykładem
A jak tym słodkim deserem ma być Pątyś, to już w ogóle jesteśmy na tak
Danusia
15 lutego 2015 at 17:00
Dziewczyny, macie całkowitą rację. Aby zjeść Pątysia, nie potrzeba żadnego pretekstu.
gin
16 lutego 2015 at 21:07
Ta nazwa mnie rozbroiła! Genialna
Danusia
16 lutego 2015 at 21:48
Dziękuję Gin. Jam to, nie chwaląc się, wymyśliła.
Ania_S
23 lutego 2015 at 21:13
Wyglądają smakowicie i bardzo atrakcyjnie Za pączkami nie przepadam, ale ptysiem ze śmietanką raczej nie pogardzę
Danusia
23 lutego 2015 at 23:46
Dziękuję Aniu.
Mam nadzieję, że pątysiem nikt nie pogardzi.