Składniki: - ok. 3,5 litra bulionu (do wyboru drobiowy lub warzywny) - ok. 500 g zielonej soczewicy - 3 marchewki z bulionu - 2 cebule - 2 pomidory - 4 małe słodkie papryki (czerwone i żółte) - czosnek (jak zawsze daję sporo, więc ilość pozostawiam do wyboru) - por (młode części) - 1 łyżeczka mielonego pieprzu ziołowego - szczypta pieprzu syczuańskiego - gruboziarnista sól morska cytrynowa (do smaku) - 2 łyżeczki curry - chilli w płatkach - 1 łyżeczka wędzonej papryki - kilka gałązek świeżego oregano - 1 łyżka dobrej, gęstej śmietany - olej z pestek winogron - ugotowana na sypko kasza gryczana (ilość zależy od potrzeb) Dodatkowo: - plauszki serowe z ciasta francuskiego - składniki na 8 szt.: - 1 opakowanie 375g gotowego ciasta francuskiego - 15 dag startego sera żółtego - 2 jajka (1 do sera, drugie do smarowania ciasta) - opcjonlnie papryka, sól, kminek
Soczewicę płuczemy i zalewamy letnią wodą, pozostawiamy do namoczenia na godzinę. Kaszę gryczaną (użyłam w woreczkach) gotujemy na sypko, zgodnie z podanym przepisem na opakowaniu. W dużym garnku rozgrzewamy kilka łyżek oleju, dodajemy pokrojone w kostkę cebule. Smażymy chwilę do zeszklenia, dodajemy pokrojony w półtalarki por. Czosnek ścieramy na tarce jarzynowej (możemy drobno pokroić), dodajemy do cebuli, posypujemy dwoma łyżeczkami curry. Całość podsmażamy chwilę, aby uwolnić aromat. Soczewicę odcedzamy na sicie i dodajemy do garnka, posypujemy pieprzem ziołowym. Mieszając smażymy 10 minut. Wlewamy bulion, doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy temperaturę pod garnkiem i gotujemy 40 minut (tyle czasu potrzebuje soczewica). Na 10 minut przed końcem gotowania dodajemy pozbawione nasion i pokrojone papryki, pokrojone w kostkę pomidory, pokrojoną marchew z bulionu, posiekane listki oregano. Gotową zupę doprawiamy chilli w płatkach, gruboziarnistą solą morską cytrynową, papryką wędzoną i 1 – 2 ząbkami czosnku przeciśniętymi przez praskę. Hartujemy 1 łyżkę śmietany (w osobnym naczyniu zalewamy kilkoma łyżkami gorącej zupy i dokładnie mieszamy), dodajemy do zupy. Całość zagotowujemy. Podajemy z ugotowaną kaszą gryczaną (porcję kaszy wsypujemy do talerza/miseczki i zalewamy zupą) oraz paluszkami serowymi z ciasta francuskiego. Rozwinięty arkusz ciasta dzielimy na pół. Używając pędzelka smarujemy roztrzepanym jajkiem, posypujemy startym na tarce żółtym serem, polewamy drugim jajkiem. Możemy posypać papryką i ulubionymi ziołami. Przykrywamy drugą połówką ciasta i lekko dociskamy, aby ser przywarł. Kroimy, na paski szerokości ok. 2 cm (korzystam z radełka) – na 8 porcji. Każdy pasek, trzymając za końce, skręcamy w przeciwne strony. Smarujemy pozostałym roztrzepanym jajkiem, posypujemy solą gruboziarnistą i kminkiem. Układamy na blaszce wyłożonej matą lub papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200º C na ok. 15 minut. Podajemy gorące.
Zupa z zielonej soczewicy z kaszą gryczaną i paluszkami serowymi, to danie jednogarnkowe, proste i bardzo pożywne. Soczewica jest źródłem dobrze przyswajalnego białka, które może być alternatywą dla białka pochodzenia zwierzęcego. W zależności od użytego bulionu (mięsny czy warzywny) zupę możemy przygotować w dwóch wersjach – wegetariańskiej lub mięsnej, i obie są wyśmienite. Ale to oczywiście moja opinia. Aby poznać Waszą – zupę polecam do przetestowania. Smacznego.
Uwaga - zieloną soczewicę należy solić dopiero pod koniec gotowania (około 10 minut przed jego zakończeniem) z dwóch powodów. Późniejsze solenie zapobiegnie stwardnieniu ziaren (co wpłynie na walory smakowe) i utracie białka.
Oceń przepis
Królowa Karo
3 maja 2015 at 14:07
Zielonej soczewicy jeszcze nie próbowałam. Ale zupka wygląda niesamowicie.
Danusia
3 maja 2015 at 22:48
Przyznam, że lubię i czerwoną i zieloną soczewicę, ale każda z nich jest inna. Dla osób preferujących zupy krem poleciłabym czerwoną, gotuje się najszybciej. Zielona zachowuje swój kształt i ma łagodniejszy smak.
AZgotuj
3 maja 2015 at 14:52
Zupa prezentuje się znakomicie, a Ty mi uświadomiłaś kiedy dodać soli do zielonej soczewicy:)
Danusia
3 maja 2015 at 22:51
Bardzo dziękuję.
Dobre rady zawsze w cenie.
Angelika i Monika (Candy Pandas)
3 maja 2015 at 19:46
A właśnie jakiś tydzień temu zakupiłyśmy zieloną soczewicę Ciekawe jesteśmy czy w smaku różni się od innych wersji Te paluchy z ciasta francuskiego też wyglądają smakowicie
Danusia
3 maja 2015 at 23:07
Rożnice w smaku są niewielkie, ale… są. Zupa z czerwonej soczewicy, jeszcze przed dodaniem przypraw “trąci” smakiem grochówki. Podczas gotowania zielonej soczewicy takiego odczucia nie mam i przyznam, że właśnie ta zupa smakuje mi bardziej. A z kaszą gryczaną i paluchami… Warto spróbować.
Angelika i Monika (Candy Pandas)
4 maja 2015 at 20:20
O, a my lubimy smak grochówki, więc może zostaniemy przy czerwonej Ciekawe czy też będziemy miały takie odczucia Dzięki
Danusia
4 maja 2015 at 23:03
Dziewczyny, spróbujcie zielonej. Nie pożałujecie. U mnie była powtórka – dałam więcej czosnku i pomidorów. Kolejny wyśmienity smak.
domowacukierniaewy.blox.pl
4 maja 2015 at 11:25
Ciekawa zupa, nie jadłam takiej
Danusia
4 maja 2015 at 16:15
Ewa – oprócz tego, że ciekawa to jeszcze – zdrowa, pożywna i… wspaniała. Warto się przekonać “na własnej skórze”.
Maciej
14 sierpnia 2015 at 20:08
Gdzie kupuje Pani soczewicę zieloną cętkowaną (francuską)?? Mam brata który przywoził mi tę soczewicę z Francji i zdecydowanie różni się od soczewicy jasnozielonej. Nie wiem w jakich sklepach w Polsce można kupić francuską. Podpowie mi Pani??
Z góry dziękuję za odpowiedź!
Danusia
14 sierpnia 2015 at 22:59
Panie Macieju. Mieszkam w Irlandii i tu kupuję zieloną soczewicę. Trudno mi więc odpowiedzieć na pytanie, w jakich sklepach w Polsce można taką kupić.
Pozdrawiam.
Maciej
16 sierpnia 2015 at 19:22
Naaaah! Dałem się zmylić bo ma Pani pieprz ziołowy z Polski! Pozdrawiam z Polski!
Danusia
16 sierpnia 2015 at 20:51
Akurat pieprz ziołowy pozostał mi jeszcze ze starych “polskich zapasów”.
Pozdrawiam z Irlandii.