Składniki: - filet z surowego łososia bez skóry ok. 700g - 1 cebula różowa lub czerwona - ½ cebuli białej - 3 świeżo ukiszone ogórki - mała garść kaparów - 2 łyżki oliwy cytrynowej (domowa) - różowa sól himalajska - pieprz grubo mielony - sok z cytryny - cytryna do przybrania
Łososia kupujemy odpowiednio wcześniej, (u mnie nawet tydzień, albo dłużej – to ważne). Po oddzieleniu skóry, płuczemy i dokładnie osuszamy – wkładamy do zamrażarki. Na kilka godzin przed przygotowywaniem tatara, łososia przekładamy do lodówki, by ryba rozmroziła się, ale tylko na tyle, aby można ja było łatwo pokroić. Kroimy na plastry, następnie w kostkę (nie za drobną i nie za grubą). Obie cebule oraz ogórki kroimy w drobną kostkę, kapary – dzielimy na połówki. Wszystkie składniki przekładamy do miski. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem, skrapiamy oliwą cytrynową oraz sokiem z cytryny. Całość dokładnie, ale delikatnie mieszamy, aby nie zburzyć struktury ryby. Miskę przykrywamy folia spożywczą i wstawiamy do lodówki na godzinę, aby smaki „się przegryzły”. Podajemy przybrany plasterkiem cytryny.
Tatar z łososia to danie dla smakoszy. Dobór składników powinien być taki, aby „nie zabić” smaku ryby. Muszę przyznać, że udało się to doskonale. Idealnie dobrane proporcje oraz minimalizm składników sprawia, że jest to jeden z najlepszych tatarów, jakie jadłam. Gorąco polecam. Smacznego i… na zdrowie, bo przecież „rybka lubi pływać.
Oceń przepis
Angelika i Monika (Candy Pandas)
28 lipca 2015 at 18:55
Jak zawsze pięknie wygląda ale surowa ryba czy zwykłe mięso surowe nie wchodzi w grę Jak już to łosoś wędzony mógłby być
Danusia
28 lipca 2015 at 19:09
Angelika i Monika – żaden problem zrobić z wędzonego.
Kielnik M
3 października 2015 at 23:05
Świetnie przedstawiony przepis, na pewno wypróbuje go także przy najbliższej okazji. W podaniu tatara bardzo właśnie liczy się ładne udekorowania całej potrawy na talerzu, aby było smacznie, bo w końcu je też się oczami . Wiele osób robi prawdziwie kompozycje jak dzieła sztuki, mi niestety nie zawsze się udaje. Robię czasami taki prosty http://www.open-youweb.com/jak-zrobic-tatar/ ale zawsze skuszę się na coś lepszego. Dziękuję jeszcze raz za wspaniały wpis.
Danusia
4 października 2015 at 00:34
Przyznam, że największy problem sprawia mi odpisanie na komentarze osób, których płci nawet po wpisie nie jestem w stanie zidentyfikować. Kielnik M – bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarz.
Masz rację – już sam wygląd potrawy powinien zachęcać, bo przecież “jemy oczami”, a tatar z łososia niewątpliwie kusi.