Makrele pozbawiamy głów, oczyszczamy, płuczemy i osuszamy papierowym ręcznikiem. Oprószamy solą wnętrze i wierzch. Skórę na wierzchu (tylko z jednej strony – górnej) nacinamy ostrym nożem w trzech miejscach, a w nacięcia wkładamy kawałeczki masła. Robimy marynatę z suszonych pomidorów, czosnku, natki pietruszki, soku z cytryny oraz oleju – wszystkie składniki mieszamy. Marynatą wypełniemy środki makreli. Makrele zawijamy w folię i układamy na blaszce. Ponieważ przygotowałam więcej, bo 8 sztuk - ułożyłam je na blaszce wyłożonej matą do pieczenia i całość szczelnie przykryłam folią aluminiową. Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180ºC na 30 minut. Na ok. 5 minut przed końcem pieczenia zdjęłam folię, aby lekko podrumienić ryby. Gotowe makrele podałam z pokrojoną pieczoną papryką wymieszaną z natką pietruszki.
Nie jestem wybredna, uwielbiam wszystkie ryby, pod każdą postacią, ale świeża makrela pieczona wybitnie ujęła mnie swoim subtelnym i aromatycznym smakiem. Inspirację znalazłam na blogu Kulinarne SzaleŃstwa evity. Przepis lekko zmodyfikowałam i muszę przyznać, że od dziś właśnie on zjął miejsce w czołówce najlepszych. O tym, że warto jeść ryby, a makrele szczególnie świadczą jej walory nie tylko smakowe, ale i zdrowotne. Gorąco polecam i… na zdrowie.
Oceń przepis
AZgotuj
28 lipca 2016 at 11:06
To jest wspaniała, zdrowa ryba.Smaczne wydanie Pozdrawiam
Danusia
30 lipca 2016 at 19:58
Dziękuję Anito. Pozdrawiam.
Angelika i Monika (Candy Pandas)
30 lipca 2016 at 17:19
Do tej pory to makrele tylko jadłyśmy w formie wędzonej a teraz bardzo jesteśmy ciekawe jej smaku tylko po upieczeniu
Danusia
30 lipca 2016 at 19:57
Zapewniam Was, że warto zaspokoić ciekawość.
Królowa Karo
31 lipca 2016 at 06:57
Nie dość, że pyszna, to jeszcze jak pięknie wygląda!
Danusia
31 lipca 2016 at 19:31
Dziękuję Karo. Pieczona makrela jest wyśmienita. Szkoda tylko, że tak mało popularna.
lomcia
31 lipca 2016 at 17:49
Dzieki twoim przepisom moj maz zaczyna doceniac moja kuchnie hehehe. dziekuje. pozdrwaiam!
Danusia
5 sierpnia 2018 at 16:16
lomcia – mam nadzieję, że teraz już Twój mąż docenia Twoją kuchnię dzięki Twoim przepisom.
Dana
5 sierpnia 2018 at 14:50
Dziękuję za wspaniały przepis, ja robię bez tej pysznej papryki,akurat jej nie mam ale myślę że i tak będzie pyszna.Pozdrawiam cieplutko:-)
Danusia
5 sierpnia 2018 at 16:18
Danusiu – na pewno i bez papryki makrela będzie pyszna. Ja mam chyba naturę węgierskiej gospodyni. Biorę paprykę i zastanawiam się co do niej dodać.
Pozdrawiam serdecznie i życzę smacznego.