Pieczony, gotowany, czy na zimno? Na spodzie, bez spodu, na herbatnikach…  Z rodzynkami, skórką pomarańczową, z owocami…  Krakowski, japoński, nowojorski, rosyjski, bostoński, wiedeński…  O smaku waniliowym, migdałowym, rumowym, czekoladowym… i nie tylko.  Czy wiecie ile jest rodzajów sernika? Znane są niemal w każdym zakątku na Ziemi. Przyznam, że chyba łatwiej jest upiec, niż je zliczyć. Motywacją sernikową był dla mnie… budyń biszkoptowy. W efekcie powstał – sernik z budyniem biszkoptowym pieczony w kąpieli wodnej.  

Składniki na formę 35 x 26 cm: 

Masło rozpuszczamy (można w mikrofali). Ser dokładnie miksujemy ze śmietaną kremówką na puszystą masę  (użyłam blendera, miksowałam porcjami). Oddzielamy żółtka od białek. Żółtka ucieramy z cukrem na puszystą masę. Do utartych żółtek dodajemy po łyżce masy serowo śmietankowej i dalej miksujemy. Dodajemy przestudzone masło, proszek budyniowy i esencję waniliową. Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywno, następnie dodajemy porcjami do masy serowej, delikatnie mieszamy szpatułką lub rózgą. Masę przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Formę wstawiamy do większej szczelnej blaszki, do której wlewamy wrzątek do połowy wysokości formy. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180°C na 15 minut, następnie zmniejszamy temperaturę do 160°C i pieczemy kolejne 75 minut (jeżeli wierzch zacznie się przypiekać przykrywamy papierem do pieczenia). Gotowy sernik pozostawiamy, przy uchylonych drzwiczkach w piekarniku, na 1 – 2 godziny. Po wyjęciu oprószamy cukrem pudrem.

Inspirację na ten sernik znalazłam na FB u Violi Stawarz na grupie Kocham Gotować z Violą. W internecie krąży bardzo wiele przepisów na sernik z dodatkiem ubitej śmietany. Mielenie twarogu, osobne ucieranie żółtek z cukrem, osobne ubijanie śmietany, osobne piany… ile sprzętu, ile garów! To mnie właśnie zawsze powstrzymywało przed testowaniem tego rodzaju przepisów (no, może nie do końca, bo lubię wyzwania, nawet z furą garów). U Violi przepis był zminimalizowany chyba do granic możliwości. Nie trzeba mielić twarogu, ani osobno ubijać śmietany, ale za to wprowadziłam trochę zmian. Ponad 4 lata temu po raz pierwszy upiekłam sernik w kąpieli wodnej. Zaletą tej metody jest to, że serniki wychodzą  równe, nie pękają i są bardzo wilgotne. Sernik z budyniem biszkoptowym upiekłam właśnie w kąpieli wodnej. Aby się dłużej nie rozpisywać powiem tylko jedno – bardzo, ale to bardzo polecam i życzę smacznego.          

Jeśli dalej poszukujecie swojego ulubionego przepisu na sernik polecam inne przepisy na blogu :

Mój sernik na drugim miejscu na Mikserze Kulinarnym, wśród najchętniej czytanych wczoraj przepisów.
Dziękuję.  

Podziel się na: